Powtórzyć II turę!

Powtórzyć II turę!

Dodano:   /  Zmieniono: 
II tura wyborów prezydenckich na Ukrainie musi zostać powtórzona - zdecydował ukraiński Sąd Najwyższy. Takie rozwiązanie popierała opozycja.
"Sąd uznał, że doszło do systematycznego i brutalnego naruszania zasad procesu wyborczego podczas drugiej tury wyborów 21 listopada 2004" - odczytał wyrok przewodniczący sądu Wasyl Malarenko.

Zgodnie z wyrokiem dojdzie do powtórzenia II tury wyborów w terminie trzech tygodni od niedzieli, 5 grudnia, to jest 26 grudnia. Datę tę proponowali jako jedną z ewentualnych polscy i  unijni mediatorzy.

Równocześnie podjęto decyzję o anulowaniu decyzji Centralnej Komisji Wyborczej, która ogłosiła zwycięzcą wyborów Wiktora Janukowycza. Według jej danych, 21 listopada Janukowycz wygrał II turę, uzyskując 49,46 proc. głosów i wyprzedził Juszczenkę o 2,85 punktu. Opozycja zaskarżyła tę decyzję, twierdząc, że wybory sfałszowano. Wyrok oznacza porażkę koncepcji prezydenta Leonida Kuczmy, który proponował, by powtórzyć całe wybory. Zdaniem analityków dawałoby to obozowi władzy szansę na znalezienie innego kandydata niż  tracący popularność premier Janukowycz.

Według jedynego sondażu powiązanego z opozycją Centrum Razumkowa, gdyby dziś powtórzono drugą turę, Janukowycz nie miałby w niej szans w starciu z Juszczenką. Centrum daje prozachodniemu politykowi prowadzenie 48:36, a wśród osób zdecydowanych pójść na wybory przewaga ta jest jeszcze większa i wynosi 53:38.

Decyzja Sądu Najwyższego jest ostateczna i nie podlega odwołaniu.

Na postanowienie sądu entuzjazmem zareagowały setki tysięcy zwolenników Juszczenki, którzy pikietują od 12 dni centrum Kijowa. Nad centralnym Placem Niepodległości rozbłysły sztuczne ognie, a w centrum wszędzie słychać było okrzyki entuzjazmu i klaksony samochodów.

"Od dzisiaj Ukraina jest demokratycznym krajem" - skomentował decyzję sądu kandydat opozycji na prezydenta Wiktor Juszczenko.

Podziękował swoim zwolennikom za wytrwałość. "Jesteście niebywałymi bohaterami tych 12 dni" - powiedział, wyliczając, że protesty opozycji rozbiły proprezydencką większość w parlamencie i zakończyły się piątkową decyzją Sądu Najwyższego, unieważniającą zwycięstwo premiera Wiktora Janukowycza w walce o prezydenturę. Wezwał protestujących, by nadal nie opuszczali kijowskiego Placu Niepodległości.

Po zwycięstwie przed Sądem Najwyższym i unieważnieniu przezeń II tury wyborów prezydenckich z 21 listopada, opozycja żąda dymisji rządu Wiktora Janukowycza i odwołania przez prezydenta Leonida Kuczmę Centralnej Komisji Wyborczej.

em, pap