Duma przeciw "zachodnim podżegaczom"

Duma przeciw "zachodnim podżegaczom"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rezolucja rosyjskiej Dumy, oceniająca działalność PE i OBWE jako "podżeganie do niepokojów, chaosu i podziału" Ukrainy, jest niesprawiedliwa - oświadczył szef komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego Elmar Brok.
"Stanowisko Dumy jest niesprawiedliwe" - powiedział na konferencji prasowej Elmar Brok, niemiecki eurodeputowany, tuż po powrocie z Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem Leonidem Kuczmą i kandydatem opozycji na prezydenta Wiktorem Juszczenką.

Deputowani Dumy Państwowej zarzucili w piątek przedstawicielom Parlamentu Europejskiego i OBWE, że ich działalność nie sprzyja stabilizacji sytuacji na Ukrainie, "podżega do niepokojów, chaosu i podziału kraju". Była to odpowiedź na przyjętą poprzedniego dnia przez PE w Brukseli uchwałę, w której eurodeputowani wezwali władze Ukrainy do unieważnienia drugiej tury wyborów prezydenckich i zorganizowania jej powtórki przed końcem grudnia.

Zdaniem Broka, nie chodzi o wsparcie dla konkretnej osoby, lecz o zapewnienie procesu demokratycznego. "Myślę, że  wprowadzenie na Ukrainie procesu demokratycznego jest możliwe, i  nie może być tak, by aparat władzy autorytarnej blokował wolę ludzi" - oświadczył Brok.

Brok był wyraźnie pod wrażeniem tego, co zobaczył w Kijowie. "Nigdy nie widziałem czegoś podobnego" - mówił o tłumach protestujących. "Ci ludzie są zdeterminowani. Żadna władza nie  może sprzeciwić się takiemu rozwojowi sytuacji, chyba że użyje siły. Ci ludzie nie dadzą się pozbawić swojej wolności".

Zdaniem Broka, dobre stosunki Unii z Rosją nie mogą być powodem odmawiania społeczeństwu ukraińskiemu perspektywy europejskiej. "Musimy stworzyć europejską perspektywę dla Ukrainy, która nie wyklucza jej członkostwa w UE" - powiedział. Podkreślił jednak, że Unia Europejska powinna walczyć o demokrację na Ukrainie, a "nie o stworzenie z Ukrainy strefy wpływów".

Brok, który dotychczas dość wstrzemięźliwie wypowiadał się o roli UE w konflikcie ukraińskim, zaapelował, by szefowie państw członkowskich, w tym kanclerz Gerhard Schroeder, porozumieli się między sobą i zrozumieli, "że dobre relacje Unii z Rosją nie mogą powodować do tego stopnia nieporozumienia, że Rosja widzi, iż ma w  swoich byłych republikach radzieckich naturalną strefę wpływów i  może tam robić, co zechce".

Europejska Partia Ludowa, największa grupa polityczna w PE, do której należy Elmar Brok, zaprosiła Wiktora Juszczenkę na szczyt partii, który odbędzie się w Brukseli 16 grudnia, w dniu rozpoczęcia europejskiego szczytu 25 unijnych szefów państw i rządów.

em, pap