Łaskawość śmiercionośnej fali (aktl.)

Łaskawość śmiercionośnej fali (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pięć dni przeżyła porwana przez falę tsunami Młoda Indonezyjka z Sumatry, dryfując po Oceanie Indyjskim na wyrwanej z korzeniami palmie sagowej.
23-letnią Melawati zauważyła w piątek załoga malezyjskiego statku rybackiego na wodach w pobliżu indonezyjskiej prowincji Aceh. Młoda kobieta miała poranioną nogę i była skrajnie wycieńczona, ale przytomna. W poniedziałek dostarczono ją do szpitala na  malezyjskiej wyspie Penanng.

Podobny "cud" zdarzył się dziewczynce ze Sri Lanki, porwana na  ocean przez cofającą się falę tsunami. Przeżyła ona 24 godziny, dryfując na drewnianej belce. O uratowaniu 11-letniej Sylvii Lucas pisze w poniedziałek na pierwszej stronie brytyjski "Daily Express" pod wielkim nagłówkiem "Cud".

Załogi śmigłowców ratunkowych początkowo nie dostrzegły dziecka na wzburzonym morzu, choć przelatywały w pobliżu. Sylvia widziała nawet, jak ratowano innych ludzi, porwanych przez tsunami. Dryfowała w pełnych rekinów wodach u wschodnich wybrzeży Sri Lanki, nie tracąc nadziei. W końcu, po ponad 24 godzinach, jeden z  ratowników zauważył małą postać, machającą ręką.

"Byłam pewna, że zostanę uratowana" - powiedziała, kiedy wszystko już się dobrze skończyło. Rodzice Sylvii również przeżyli uderzenie tsunami.

26 grudnia trzęsienie ziemi o sile 9 stopni w skali Richtera i  wywołana przez nie fala tsunami spowodowały w krajach Azji śmierć co najmniej 145 tysięcy ludzi. Wciąż odnajdywane są ciała kolejnych ofiar. Dach nad głową straciło pięć milionów ludzi.

em, pap