Sgrena na drodze ambasadora USA

Sgrena na drodze ambasadora USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tego dnia, kiedy żołnierze USA zabili agenta włoskich służb specjalnych, wiozącego na bagdadzkie lotnisko uwolnioną dziennikarkę, miał przejeżdżać tą trasą b. ambasador USA w Iraku John Negroponte, stąd taka ich reakcja - pisze włoska prasa.
Amerykańscy żołnierze byli wyznaczeni do ochrony Negropontego, obecnie mianowanego na stanowisko szefa wywiadu USA, i odpowiadali za jego życie. To tłumaczy ich reakcję na incydent z autem, którym agenci wywiadu wieźli uwolnioną z rąk terrorystów zakładniczkę, Giulianę Sgrenę - twierdzi dziennik "La Repubblica". "Życie ambasadora Negropontego jest tak samo cenne, jak życie prezydenta" - tłumaczy cytowane przez dziennik anonimowe źródło.

Robert Callahan z ambasady USA potwierdził w rozmowie z "La Repubblicą", że "ruchomy punkt kontrolny" został umieszczony na  znanej z częstych ataków drodze na lotnisko, by zapewnić bezpieczeństwo Negropontemu. Miał on jechać drogą tego samego dnia. To żołnierze z tego posterunku ostrzelali auto Włochów.

Anonimowe źródła dziennika podkreślają, że bezpieczeństwo byłego ambasadora jest w Iraku "absolutnym priorytetem" i że jednostki, które się tym zajmują, za każdym razem upewniają się, czy cała trasa przejazdu kolumny jest "oczyszczona".

em, pap