W piątek Nichols, oskarżony o gwałt, nielegalne posiadanie broni i posiadanie narkotyków, w poczekalni sądowej brutalnie obezwładnił eskortującą go policjantkę Cynthię Hall i zabrał jej broń. Nie był skuty kajdankami, gdyż zgodnie z prawem podsądnym zdejmowane są kajdanki, aby ich widok z zakutymi rękoma nie miał niewłaściwego wpływu na ławę przysięgłych. Media amerykańskie informują, że policjantka ma 51 lat i zaledwie 150 cm wzrostu. Nichols ma 186 cm wzrostu i waży 105 kg.
Z bronią w ręku Nichols wszedł na salę sądową. Jeden z pracowników sądu włączył alarm. Nichols obezwładnił spieszącego na wezwanie policjanta, skuł go kajdankami i zabrał mu służbową broń. Następnie zastrzelił 64-letniego sędziego Rowlanda Barnesa i 46- letnią protokolantkę Julię Brandau, po czym uciekł. Przed gmachem sądu zastrzelił 43-letniego policjanta. Potem pobił reportera gazety "Atlanta Journal-Constitution" i ukradł jego samochód, który jednak zaraz porzucił.
W sobotę rano w Atlancie znaleziono zwłoki funkcjonariusza służby celnej. Jego samochód, pistolet i dokumenty skradziono. Od razu pojawiło się podejrzenie, że była to kolejna ofiara Nicholsa.
W obławie na Nicholsa uczestniczyły wielkie siły policyjne, wspomagane przez śmigłowce. Za informacje, prowadzące do ujęcia przestępcy, wyznaczono 60 tysięcy dolarów nagrody.
Za gwałt i pozostałe zarzuty Nicholsowi groziło dożywocie; obecnie czeka go zapewne kara śmierci.
ks, pap