Dwa parlamenty w Kirgistanie

Dwa parlamenty w Kirgistanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sekretarz generalny OBWE Jan Kubisz przybył do stolicy Kirgistanu, Biszkeku. Eksperci OBWE mają pomóc w rozstrzygnięciu, który parlament - stary czy wyłoniony w wyborach, których druga tura odbyła się w marcu - ma mandat wyborców.
OBWE nie chce rozstrzygać, którzy deputowani mają prawdziwy mandat społeczeństwa, ale zamierza "pomóc w podjęciu dobrych decyzji" - poinformował na niedzielnej konferencji prasowej w  Biszkeku przedstawiciel OBWE Alojz Peterle. Zajmie się tym trzech ekspertów-konstytucjonalistów OBWE.

Peterle wyraził nadzieję, że "zaangażowane strony będą zdolne do  dialogu politycznego, żeby w interesie wszystkich uregulować sytuację".

Sprzeciw wobec wyników wyborów parlamentarnych był jednym z  powodów wystąpień społecznych, które doprowadziły do opuszczenia Kirgistanu przez prezydenta Askara Akajewa. Obowiązki premiera i  prezydenta przejął przywódca opozycji Kurmanbek Bakijew.

OBWE oceniła wybory z 27 lutego i 13 marca jako "nie spełniające demokratycznych standardów". Unieważnienia ich wyników domagała się opozycja, oskarżająca o fałszerstwa ekipę prezydenta Akajewa.

Sytuacja jest niejasna, bowiem teraz część kirgiskich przywódców, także z dotychczasowej opozycji, wzywa do uznania wyników tego głosowania. Oliwy do ognia dolał w niedzielę rzecznik Centralnej Komisji Wyborczej, który powiedział, że wybory były prawomocne. Za  bezprawną i bezpodstawną uznał czwartkową decyzję Sądu Najwyższego, który ogłosił, że wybory są nieważne.

Uznaniu ostatnich wyborów są zwłaszcza przeciwni deputowani odchodzącego parlamentu. Wrócili oni do gmachu i mówią, że nie mają zamiaru rezygnować ze stanowisk.

W niedzielę poinformowano także, że Centralna Komisja Wyborcza podtrzymuje zamiar powtórzenia wyborów w 10 z 75 okręgów wyborczych. To tam stwierdzono największe nieprawidłowości. Jednocześnie podano do wiadomości, że dymisję "z powodów zdrowotnych" złożył szef CKW Sulajman Imanbajew.

Jan Kubisz nie zdradził, jakie ma plany w Biszkeku. Po  wylądowaniu powiedział tylko, że będzie prowadził konsultacje.

ss, pap