Londyn się bawi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mieszkańcy Londynu będą witać Nowy Rok na moście Waterloo, z którego dobrze widać tzw. londyńskie oko, czyli diabelski młyn, którego o północy rozświetli pokaz sztucznych ogni.
Na pobliskim Placu Trafalgaru zorganizowano zimowy festiwal sztuki połączony z występami zespołów muzycznych.

W niedzielę w centralnym Londynie odbędzie się tradycyjna noworoczna parada z udziałem około 10 tys. uczestników i 200 tys. gapiów. Nie można jednak wykluczać, że obawy związane ze strajkiem pracowników metra skłonią niektórych do pozostania w domu.

W stan gotowości postawiono służby medyczne i policję, a  kierowcom zalecono, by nie wjeżdżali do centrum Londynu z obawy przed jego zakorkowaniem.

Na sfinansowanie obchodów Nowego Roku władze miejskie wyasygnowały 1,4 mln funtów.

Zabawę może nieco popsuć trwający od południa 24-godzinny strajk pracowników londyńskiego metra. Jak dotąd pociągi jeżdżą na wszystkich liniach, choć na niektórych dochodzi do opóźnień. Do godziny 15.00 czasu lokalnego z powodu strajku zamknięto 16 stacji. Związek zawodowy RMT (Rail, Maritime and Transport), który zorganizował strajk, przewiduje, że ruch na wszystkich liniach metra ustanie późnym wieczorem. Niewykluczone jednak, że strajk będzie miał mniejszy zasięg, ponieważ spora liczba spośród 4 tysięcy pracowników metra zasygnalizowała, że nie podporządkuje się wezwaniu do strajku.

Powodem strajku jest spór o grafik dyżurów połączony z przejściem na 35 godzinny tydzień pracy. Związkowcy obawiają się, że  przejście na nowy grafik spowoduje, iż standardy bezpieczeństwa pogorszą się i zmniejszy się zatrudnienie.

Kierownictwo metra zwróciło się do osób, które planują spędzić sylwestra w centrum Londynu, by przed wyjazdem z domu zbadali możliwość dojazdu i zaplanowali go z dłuższym wyprzedzeniem.

em, pap