Francuzi większymi antysemitami

Francuzi większymi antysemitami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francuski minister spraw wewnętrznych Nicolas Sarkozy mówił o "nasileniu" antysemityzmu we Francji, w trzy dni po manifestacji zorganizowanej przez Murzynów w żydowskiej dzielnicy Paryża.
"Obserwowaliśmy pewne opanowanie" zjawiska (antysemityzmu) w 2005 r., ale "tendencja nasila się" od początku roku - zauważył Sarkozy, który odwiedził dzielnicę, w której odbyła się manifestacja. Jest to Marais w pobliżu centrum Paryża.

Jeśli w 2005 r. liczba aktów antysemickich spadła do 90 z 200 w 2004 r. i pogróżek do 406 z 774, to tylko w pierwszym kwartale 2006 r. odnotowaliśmy 29 aktów antysemickich i 98 pogróżek - poinformował minister spraw wewnętrznych.

W minioną niedzielę grupa około 30 młodych Murzynów ubranych na czarno przemaszerowała przez ulicę de Rosiers w sercu historycznej dzielnicy żydowskiej Paryża. Przez kwadrans defilowali po ulicy, gdzie jest wiele sklepów żydowskich. Uczestnicy marszu, uzbrojeni w kije baseballowe i łomy, rzucali pogróżki wobec żydowskich przechodniów i handlowców oraz wzywali młodych Żydów, by wyszli się z nimi bić, i zapowiadali "masakrę" - twierdzą świadkowie. Nie doszło do aktów przemocy.

Sarkozy poinformował, że wszystkich członków grupy zidentyfikowano, a policja otrzymała od ministra polecenie szczególnie dokładnego przyjrzenia się im.

"Mamy do czynienia z grupą około 30 indywiduów, będących łobuzami, których ideologia jest odrażająca, głupia, niezrozumiała, wypowiedzi absurdalne i podłe" - powiedział Sarkozy, który zapewnił, że są oni pod nadzorem.

pap, ab