Bomba ekologiczna?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ze wszystkich sposobów jakimi można testować bombę atomową, wybuch podziemny jest najbardziej ekologiczny. Pod jednym warunkiem. Podziemna próba jądrowa musi zostać dobrze zaplanowana i przeprowadzona.

W przeciwieństwie do wybuchu jądrowego w atmosferze czy też na powierzchni gruntu, w przypadku eksplozji podziemnej, do środowiska zewnętrznego nie zostają uwolnione groźne izotopy promieniotwórcze. Produkty rozpadu są w tym przypadku uwięzione, wraz ze stopionymi w czasie eksplozji skałami, wewnątrz komory - jaskini - w której doszło do wybuchu.

Ważne jest, by miejsce oraz głębokość na której dojdzie do wybuchu, a także rodzaj skał zostały dobrze dobrane. Generalnie, czym głębiej, tym lepiej (ale także drożej). Ważne, żeby w okolicy nie było cieków wodnych. Woda przepływająca przez miejsce w którym doszło do eksplozji wypłukiwałaby - i przez to dostarczała do środowiska zewnętrznego - radioaktywne produkty wybuchu jądrowego. Z pewnością to spowodowałoby skażenie środowiska. W skrajnych przypadkach, nawet obszarów bardzo oddalonych od miejsca wybuchu. Tak skażona woda, gdyby była pita przez ludzi, stanowiłaby jeszcze większe zagrożenie.

Poza kilkoma zaufanymi dyktatora, nikt pewnie nie zna szczegółów pierwszej próby jądrowej w Północnej Korei. Znając ciągłą gotowość Kim Dzong Ila do ochrony własnych współobywateli, naiwnością byłoby sądzić, że północnokoreańscy komuniści zrobili wszystko, żeby nie doszło do niebezpiecznego dla środowiska skażenia. Pewnie nie zrobili nic. Dzisiaj nie da się jednak stwierdzić, czy wraz z próbnym wybuchem doszło także do radioaktywnego skażenia środowiska.