Iran bez bomby

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co to znaczy konkretne dowody? Agencje wywiadowcze znakomitą większość swoich analiz opierają na dowodach pośrednich, poszlakach, plotkach i domysłach u podstaw których leżą często nie mające ze sobą nic wspólnego fakty.
Wywiad układa puzzle i zanim układanka będzie gotowa, musi zgadywać co przedstawia obrazek. Czy zdarzają się pomyłki - oczywiście. Nie ma na świecie tajnych służb, które nie popełniają błędów. To jest wpisane w ich pracę.

Po co Iranowi wirówki do wzbogacania uranu? Żeby produkować paliwo do elektrowni cywilnych - odpowiadają oficjalne źródła irańskie. Przecież wzbogacone paliwo można kupić. Chcemy być niezależni od zagranicy - słychać odpowiedź. I tak będziecie uzależnieni, bo nie macie dość uranu. To prawda, ale uran na świecie ma wiele państw, a wzbogaca go tylko kilka, nie chcemy na nich polegać - powtarzają Irańczycy. Taki dialog słychać już od wielu miesięcy. Byłby wiarygodny, gdyby nie jedno "ale". Można budować elektrownie jądrowe które jako paliwa używają uranu naturalnego, bez wzbogacania. Trzeba się po prostu zdecydować na odpowiednią konstrukcję reaktora. To wszystko. Powraca, więc pytanie już zadane. W takim razie po co Iranowi wirówki do wzbogacania uranu? Kupił je pokątnie od Pakistanu (posiadacza bomby), a teraz je rozbudowuje. Po co wydawać pieniądze na drogą technologię? Program cywilny może się bez tego wszystkiego obejść. Cywilny może, ale wojskowy nie.

To nie jest dowód na to, że Iran pracuje nad bombą atomową. To tylko jeden z puzzli, który pasuje do układanki. Do układanki, która przynajmniej w tym miejscu jest wyraźna i jednoznaczna.