Siostra Pawłowicz i brat Ziemkiewicza doradzają, jak nie pokłócić się z rodziną w święta

Siostra Pawłowicz i brat Ziemkiewicza doradzają, jak nie pokłócić się z rodziną w święta

Kłótnia, święta (zdj. ilustracyjne)
Kłótnia, święta (zdj. ilustracyjne) Źródło: Fotolia / ArTo
Zgodnie z naszą tradycją, niezależnie od wszelakich podziałów przynajmniej Wigilię wypada spędzić w rodzinnym gronie. O tym, jak przetrwać takie spotkania, mało kto będzie wiedział lepiej niż Elżbieta Pawłowicz i Paweł Ziemkiewicz, z którymi rozmowę przeprowadził dziennikarz Onetu.

Święta Bożego Narodzenia dla wielu Polaków potrafią być stresującym okresem. Wizyta rozpolitykowanego dziadka, kłótliwej babci, apodyktycznych rodziców czy zbuntowanych dzieci może skutecznie zrujnować świąteczną atmosferę. A jeśli dodamy do tego tytaniczną pracę polityków, którzy cały rok antagonizują wyborców, dosłownie szczując ich przeciwko sobie – przepis na katastrofę gotowy. Jak przekonują w rozmowie z Onetem Pawłowicz i Ziemkiewicz, tragedii można jednak uniknąć w łatwy sposób. Wystarczy przypomnieć sobie o dobrych cechach osób, które siedzą z nami przy jednym stole. I oczywiście pod żadnym pozorem nie rozmawiać o polityce.

„My z bratem jesteśmy zgodni co do tego, że jest masa ciekawszych tematów niż polityka. Zdarzało nam się kłócić w młodości i nie przynosiło to żadnego skutku. Ale nie biliśmy się. Rafał jest bardzo inteligentnym facetem i mimo różnicy poglądów, ja to doceniam. Świetnie posługuje się językiem, jest błyskotliwy” – mówił o Rafale Ziemkiewiczu brat Paweł. „My z siostrą o polityce rozmawiałyśmy, ale dawno” – mówiła z kolei Elżbieta Pawłowicz o relacjach z Krystyną. „Ja mam podobnie jak pan Paweł, czyli nie potrzebuję na siłę zmieniać cudzych poglądów. Nie chcę się kłócić, skoro wiem, że i tak do niczego siostry nie przekonam. Nie chcę jej oceniać, bo każdy ma swoją drogę i ponosi konsekwencje. Krystyna i tak nie ma łatwo. Czasem aż mi smutno, jak niektórzy ostro wyrażają to, co o niej myślą” – dodawała.

„Przede wszystkim ja uważam, że polityka to zwykle pretekst, który pozwala w rodzinach nawzajem sobie powrzucać. Słyszałem o przypadkach, gdy rodzeństwo nie rozmawia ze sobą od dziesięciu albo dwudziestu lat. Nie potrafię tego zrozumieć. Nie rozmawiać z własnym bratem przez dekadę?” – mówił Ziemkiewicz. „Rozmawiajmy i bądźmy ze sobą, wszystko inne jest nieważne. A już zwłaszcza ta nieszczęsna polityka” – podsumował. „Proponuję przy Wigilii przypomnieć sobie, za co jesteśmy wdzięczni swoim bliskim. Łatwo zapomina się o tym, że wobec dziadków, rodziców, rodzeństwa – ma się zwykle największy dług wdzięczności” – dodawała Pawłowicz. Pełny wywiad dostępny jest na portalu Onet.pl.