Połączył ich kolor. Wystawa "zwornikowców" w krakowskim Muzeum Narodowym

Połączył ich kolor. Wystawa "zwornikowców" w krakowskim Muzeum Narodowym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tytus Czyżewski "Martwa natura" 1929 (źródło:" Muzeum Narodowe w Krakowie)
Twórczość Tytusa Czyżewskiego, Zbigniewa Pronaszkii innych artystów należących do działającego w okresie międzywojennym zrzeszenia "Zwornik" przybliża wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie.

- Chcemy zaprezentować publiczności prace artystów, których indywidualne dokonania są znane, jak choćby Tytusa Czyżewskiego, Eugeniusza Gepperta, Emila Krchy, Zbigniewa Pronaszki czy Mariana Szczyrbuły, ale fakt, że oni się spotkali i postanowili tworzyć malarstwo oparte na kolorze, umyka pamięci - powiedziała  kurator wystawy Urszula Kozakowska-Zaucha.

Działające od listopada 1928 r. do 1939 r. Zrzeszenie Artystów Plastyków "Zwornik" powstało z inicjatywy czterech absolwentów krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych: Emila Krchy, Kaspra i Stanisława Pochwalskich oraz Kazimierza Rutkowskiego. Jego członków łączyła fascynacja kolorem i fakturą. - Jeśli chodzi o tematykę były to głównie martwe natury, portrety i dość charakterystyczne dla "zwornikowców" sceny małomiasteczkowe z akcentem na kolor - podkreśla Urszula Kozakowska-Zaucha.

Zaprezentowanych zostanie około 60 prac artystów ze Zrzeszenia "Zwornik", w tym obrazy Kaspra Pochwalskiego (1899-1971), ucznia Józefa Mehoffera i Maurice Denisa, autora manifestu grupy, oraz Emila Krchy (1894-1972), który był jedną z największych osobowości zrzeszenia. - Krcha był artystą osobnym, szukającym własnej drogi, który bardzo emocjonalnie traktował sztukę. Jego malarstwo cały czas się zmieniało" - powiedział kurator wystawy Światosław Lenartowicz. Jak ocenił, u Krchy widać fascynację XVII-wiecznym malarstwem holenderskim. Jego ulubionymi kolorami były zieleń i czerwień, a charakterystyczną cechą obrazów - perspektywa: na namalowane sceny patrzymy z góry.

Malarskie eksperymenty Krchy i muzyka

- U Emila Krchy, podobnie jak w malarstwie Tadeusza Makowskiego, widać wieczne eksperymentowanie i namysł nad sztuką, łącznie z tym, że obaj produkowali własne farby i eksperymentowali z gruntami - zauważył Lenartowicz. Obaj artyści mieli też zdolności muzyczne: Makowski grał na skrzypcach, Krcha - na wiolonczeli.

Logo grupy, które pojawiało się m.in. na zaproszeniach i w katalogach, wykonane w formie graficznej przez Marię Ritterównę, przedstawiało gotycki zwornik z Kamienicy Hetmańskiej w Krakowie. Artyści spotykali się prywatnie w krakowskich kawiarniach Jamie Michalika i Esplanadzie, a ich zabawy miały często temat przewodni, np. porwanie Europy. Na wystawie zobaczyć można kilka zaproszeń na takie imprezy.

W ciągu 10 lat istnienia grupa "Zwornik" zorganizowała ponad 20 wystaw w kraju i za granicą. Wystawę w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie można oglądać od soboty do 2 września.

em, pap