Muzyk Tomasz Lipiński organizuje protest przeciwko włączeniu Muzeum Karykatury do Muzeum Warszawy. Według niego placówka musiałaby się wyprowadzić i podupaść– donosi tvn24.pl.
Tomasz Lipiński, syn Eryka Lipińskiego, założyciela muzeum, zainicjował w tej sprawie protest, a wsparcia szuka w mediach społecznościowych.
- Hanna Gronkiewicz Waltz powiedziała mi wprost, że nie będzie Muzeum Karykatury, analogicznie do tego, jak znikają pewne teatry, stając się "scenami" w innych teatrach. Nie będzie już Muzeum Karykatury, będzie dział karykatury w Muzeum Warszawy. To absurd. To jest degradacja i zaprzepaszczenie dorobku mojego ojca – komentuje sprawę Lipiński.
W obronie muzeum
Mówi, że do tej pory muzeum cieszyło się dużym zainteresowaniem. Według niego przyszłość siedziby nie jest pewna i obawia się przemieszczenia zbiorów. - Wzorują się na nim inne placówki na świecie. I takie miejsce ma stać się tylko oddziałem. Straci niezależność. To bez sensu – mówi Lipiński. Powołuje się także na ranking "10 najciekawszych muzeów w Europie, o których prawdopodobnie nie słyszałeś", które stworzył brytyjski "The Guardian".
Decyzja jeszcze nie zapadła
Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak zapewnia jednak, że likwidacji Muzeum Karykatury nie będzie. Jak mówi, na połączeniu muzeów placówka mogłaby tylko skorzystać, chociaż decyzja finalna jeszcze nie zapadła. - Z naszej strony jest taka wola, jednak najpierw musi to pozytywnie zaopiniować Rada do Spraw Muzeów przy Ministerstwie Kultury, a potem muszą uchwalić to stołeczni radni - mówi Jóźwiak.
Plusy fuzji
- Po tej zmianie cały ciężar prac administracyjnych spadnie na Muzeum Warszawy. Pracownicy Muzeum Karykatury mogliby w pełni poświęcić się pracy merytorycznej, np. nad koncepcjami wystaw. Chcemy w nią inwestować, by była jeszcze bardziej atrakcyjna dla mieszkańców. Oferta mogłaby powiększyć się też o komiks. Myślimy o wyjściu placówki w przestrzeń publiczną i zorganizowaniu miejsca na stałą wystawę plenerową - tłumaczy wiceprezydent. Zaznacza, że planowana zmiana miałaby nastąpić jeszcze w tym roku.
pp, TVN 24
- Hanna Gronkiewicz Waltz powiedziała mi wprost, że nie będzie Muzeum Karykatury, analogicznie do tego, jak znikają pewne teatry, stając się "scenami" w innych teatrach. Nie będzie już Muzeum Karykatury, będzie dział karykatury w Muzeum Warszawy. To absurd. To jest degradacja i zaprzepaszczenie dorobku mojego ojca – komentuje sprawę Lipiński.
W obronie muzeum
Mówi, że do tej pory muzeum cieszyło się dużym zainteresowaniem. Według niego przyszłość siedziby nie jest pewna i obawia się przemieszczenia zbiorów. - Wzorują się na nim inne placówki na świecie. I takie miejsce ma stać się tylko oddziałem. Straci niezależność. To bez sensu – mówi Lipiński. Powołuje się także na ranking "10 najciekawszych muzeów w Europie, o których prawdopodobnie nie słyszałeś", które stworzył brytyjski "The Guardian".
Decyzja jeszcze nie zapadła
Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak zapewnia jednak, że likwidacji Muzeum Karykatury nie będzie. Jak mówi, na połączeniu muzeów placówka mogłaby tylko skorzystać, chociaż decyzja finalna jeszcze nie zapadła. - Z naszej strony jest taka wola, jednak najpierw musi to pozytywnie zaopiniować Rada do Spraw Muzeów przy Ministerstwie Kultury, a potem muszą uchwalić to stołeczni radni - mówi Jóźwiak.
Plusy fuzji
- Po tej zmianie cały ciężar prac administracyjnych spadnie na Muzeum Warszawy. Pracownicy Muzeum Karykatury mogliby w pełni poświęcić się pracy merytorycznej, np. nad koncepcjami wystaw. Chcemy w nią inwestować, by była jeszcze bardziej atrakcyjna dla mieszkańców. Oferta mogłaby powiększyć się też o komiks. Myślimy o wyjściu placówki w przestrzeń publiczną i zorganizowaniu miejsca na stałą wystawę plenerową - tłumaczy wiceprezydent. Zaznacza, że planowana zmiana miałaby nastąpić jeszcze w tym roku.
pp, TVN 24