"Generał" przemówi 13 grudnia

"Generał" przemówi 13 grudnia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Kalita jako Generał wypowiada swoje kwestie jak automat, jak gdyby składał raport (mat. prasowe) 
13 grudnia, w 32 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, Teatr Imka przypomni spektakl "Generał".
Choć stan wojenny był dramatem dla społeczeństwa, któremu na powrót zabroniono krytyki, a najbardziej aktywnych jego przedstawicieli zamknięto w więzieniach, spektakl nie jest dramatem. Twórcy opowiadając o tamtych tragicznych wydarzeniach, uciekli się do konwencji groteski, a bohatera spektaklu pokazali raczej jako marionetkę niż postać tragiczną. Bohater z „Generała nie jest ani politykiem, który po wielu rozterkach wybrał mniejsze zło, ani wyjątkowo krwawym i bezwzględnym satrapą. Twórca systemu totalitarnego w sztuce żyje w całkowitej izolacji od społeczeństwa.

Mimo że w sztuce nie ma dosłowności, podobieństwo bohatera do autora stanu wojennego – generała Wojciecha Jaruzelskiego – jest w sztuce bardzo czytelne. Grający Generała Marek Kalita jest ucharakteryzowany na tę postać – mundur, ciemne okulary - wypowiada też swoje kwestie jak automat, jak gdyby składał raport, nawet jeśli próbuje rozliczyć się sam przed sobą.

Spektakl zebrał wiele nagród. Był zwycięzcą Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port, w rankingu miesięcznika "Teatr" był najlepszy w kategoriach: Najlepsza nowa polska sztuka, Najlepsza muzyka, Najlepsza scenografia, Najlepsza rola, męska, Najlepsza rola epizodyczna i Najlepszy teatr. Dwie nagrody otrzymał w Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej w 2011 roku - dla Marka Kality za rolę Generała oraz Marka Kality i Aleksandry Popławskiej za reżyserię. Był też nominowany do nagrody Feliksy Warszawskie w kategorii Najlepsza pierwszoplanowa rola męska dla Marka Kality,  Nagroda im. A. Zelwerowicza dla Marka Kality za Najlepszą Kreację Aktorską Sezonu 2010/2011.

em, mat. prasowe