Wypadł z samolotu i nagrał filmik. Zobacz, jak wygląda upadek z 300 metrów

Wypadł z samolotu i nagrał filmik. Zobacz, jak wygląda upadek z 300 metrów

Widok z samolotu
Widok z samolotu Źródło: YouTube / Robert Ryan
To nagranie z pewnością zadziwi tych, którzy uważają, że współczesne smartfony są o wiele bardziej delikatne, niż dawne telefony komórkowe.

Mówi się, że dzisiejsze smartfony nie mają nic wspólnego z telefonami, które jeszcze kilkanaście lat temu uważano za wytrzymałe, a bateria pracowała bez ładowania nawet przez tydzień. Ta historia to jednak dowód na to, że współczesne modele potrafią przetrwać nawet w ekstremalnych warunkach. I wcale nie mamy na myśli słynnej Nokii, która jest uznawana za niezniszczalny telefon.

Tym razem powody do zadowolenia mogą mieć przedstawiciele Samsunga, bo to właśnie smartfon tej firmy przetrwał upadek z samolotu. Zdarzenie miało miejsce w USA. Urządzenie spadło na ziemię z wysokości ponad 300 metrów i znalazło się w ogrodzie. Samsung Galaxy S5 miał przez cały czas włączoną funkcję nagrywania. Po kilkunastu minutach został odnaleziony przez właściciela prywatnego ogródka.

Urządzenie udało się zwrócić właścicielowi. Powodzeniem zakończyła się też próba odnalezienia nagrania w pamięci smartfona i jego odtworzenie. Filmik opublikowano w serwisie YouTube. Sam upadek telefonu trwa około 20 sekund. Później widać, jak urządzenie leży na trawniku, a nagrywanie nadal jest aktywne.

Źródło: WPROST.pl / blog.cubot.net