Plus Music - czy doświadczenie w nowatorskiej branży zaprocentuje?

Plus Music - czy doświadczenie w nowatorskiej branży zaprocentuje?

Dziewczyna słuchająca muzyki
Dziewczyna słuchająca muzyki Źródło: Fotolia / stokkete
Pomysł twórców polskiego serwisu z muzyką online na konkurowanie z zagranicznymi firmami jest prosty – nie konkurować, skupić się na własnym podwórku. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że stoi za nim Grupa Cyfrowy Polsat, która właśnie na tworzeniu treści dopasowanych do lokalnego klienta zbudowała swoją pozycję: zarówno na polu telewizji (kanały Polsatu), platformy CP, jak i streamingu wideo (IPLA) – streaming muzyki jest w tym wypadku naturalnym kierunkiem ekspansji.

Czy poza specjalnymi okazjami, takimi jak święta, czy urodziny mamy, kupiliście ostatnio jakąś płytę z muzyką? Zauważyliście jak w Empikach i podobnych sklepach kurczą się sektory, czy nawet półki z filmami i grami komputerowymi? Wydaje się, że w obserwowanym od kilku lat exodusie dóbr kultury do świata cyfrowego ostały się już tylko książki – choć i dla nich stworzono przecież wszelkiej maści Kindle i PocketBooki.

Dla młodych ludzi kupowanie gier w pudełkach – zamiast na Steamie, czy oglądanie seriali na DVD – zamiast w HBO GO, stało się czymś wręcz anachronicznym. Podobnie rzecz ma się z muzyką – w 2017 roku słucha się jej głównie ze smartfona, na którejś z platform streamingowych, takich jak najstarsza w Polsce Muzodajnia, obecnie przemianowana na Plus Music. Odtwarzanie płyt nagranych na CD czy winylach straciło charakter masowy, a stało się domeną kolekcjonerów i audiofili. Większość z nas słucha muzyki w drodze, w biegu, albo jako tła do pracy, nauki czy gier komputerowych.

Żyjemy w szybkim tempie i stale podłączeni do sieci, lubimy też różnorodność. Stąd bierze się popularność streamingu, który pozwala na słuchanie muzyki online, bez konieczności noszenia na plecach worka z odtwarzaczami mp3. Bo nawet najdroższy dysk przenośny – w przeciwieństwie do internetowej chmury - nie pomieści całej muzyki, na którą w danej chwili możemy mieć ochotę. Dla pierwszego polskiego serwisu streamingowego to jednak nie problem. Od 2008 roku Muzodajnia zdołała zgromadzić imponującą kolekcję, z olbrzymim katalogiem piosenek polskich artystów. Wszystkie te utwory dostępne są teraz także w Plus Music.

Możliwość wyboru i wygoda to oczywiście niejedyne czynniki decydujące o sukcesie streamingu. Istotna jest także cena. Jak w tych kategoriach radzi sobie Plus Music? Mamy do wyboru cztery warianty: od gotowych playlist do słuchania całkowicie za darmo, aż do pełnej palety usług z możliwością streamingu całego katalogu i dodatkowo pobierania utworów za 27,99 zł miesięcznie. Wszystko to bez reklam i z bezpłatną transmisją danych dla klientów sieci Plus, co w dobie mobilności jest nieocenione. Podobnie jak na całym świecie, polski serwis posiada zaawansowany algorytm zajmujący się polecaniem piosenek na podstawie gustu każdego słuchacza. Dodatkowo, dzięki całemu sztabowi dziennikarzy współpracujących z Plus Music, oferuje on najświeższe informacje z rynku muzycznego.

Użytkownicy Plus Music dzięki nowoczesnej aplikacji mogą za tę samą cenę słuchać swoich ulubionych kawałków na wszystkich urządzeniach i w prosty sposób dzielić się swoimi listami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zadbano w tym aspekcie o dawnych użytkowników Muzodajni, których kolekcje piosenek tworzone przez lata zostały bez żadnego uszczerbku przeniesione do nowej usługi. Na koniec wreszcie – oferuje on tzw. conditional download, czyli zapis utworów do pamięci urządzenia. W ramach oferty Streaming + Download legalnie ściągniemy nasze ulubione kawałki i będziemy mogli do woli przenosić je między wszystkimi posiadanymi urządzeniami: smartfonem, komputerem, tabletami.

Aplikacja Plus Music

Zmieniające się realia rynku oraz potrzebę dostępu do jak największego katalogu muzyki, bez fizycznego jej posiadania, doskonale zrozumieli światowi giganci. Firmy takie jak Apple, Google, Amazon, Facebook, Tencent i Alibaba coraz agresywniej inwestują w branżę muzyczną, znaczną część środków poświęcając na streaming i dystrybucję online. Dominujące na rynku Google i Amazon toczą bój o uszy słuchaczy z serwisami wyspecjalizowanymi w streamingu, takimi jak Spotify, Pandora, SoundCloud, i Deezer na świecie, czy wspomniany już Plus Music w Polsce. I co ciekawe, ci najwięksi w tym starciu przegrywają – wciąż nie mogą się przebić ze swoimi produktami. Co więcej, globalny lider – Spotify – przez cały czas funkcjonowania nie przyniósł jeszcze zysku! To pokazuje, jak trudnym i nieukształtowanym polem dla biznesu jest ten sektor.

Walka jest jednak zażarta, ponieważ już w 2016 roku przychody ze streamingu przekroczyły te związane z tradycyjną sprzedażą. Obecnie światowy rynek muzyki online jest wart prawie 16 mld dolarów, a dostęp do streamingu wykupiło 112 mln osób. W ubiegłym roku muzyka w tej formie najlepiej sprzedawała się w Ameryce Łacińskiej i Ameryce Północnej. Najpopularniejszymi artystami na tego typu platformach są Drake, David Bowie i zespół Coldplay. Polska na tym tle wciąż wydaje się być rynkiem czekającym na podbicie. Jeśli chodzi o muzykę, wszelkie predyspozycje do roli zdobywcy ma Plus Music. Statystyczny użytkownik tego serwisu słucha 24 utworów dziennie, wybierając najczęściej hity z listy Top30 i utwory polecane w menu głównym. Jeśli chodzi o najchętniej pobierane piosenki, to są to zwykle te same utwory, które mają największą liczbę odsłuchań. Korzystający z usługi Plus Music słuchają online średnio po 170 minut muzyki dziennie.

Artykuł we współpracy z Operatorem Sieci Plus