Popularność Zoom'a przerosło oczekiwania właściciela. Firma pokazała wyniki

Popularność Zoom'a przerosło oczekiwania właściciela. Firma pokazała wyniki

Zoom, zdjęcie ilustracyjne
Zoom, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Girts Ragelis
Ostatnie miesiące są dla władz Zoom'a prawdziwym testem. Aplikacja, która powstała do niszowego użytku, stała się globalnym fenomenem.

Zjawisko, które w ostatnich miesiącach zyskało nawet swoją nazwę (Zoom boom), zostało potwierdzone w wynikach finansowych. Zoom, jeden z największych wygranych masowej pracy zdalnej, przedstawił wyniki finansowe. Przychody firmy w pierwszych trzech miesiącach 2020 roku wzrosły o 169 proc. w porównaniu z całym minionym rokiem.

Władze firmy przewidują, że przychody za ten rok sięgną nawet 1,8 mld dolarów. – To ogromna szansa – powiedział inwestorom Eric Yuan, prezes Zoom'a.

Powstał z inną intencją

Co ciekawe, władze Zoom'a nigdy nie zakładały takiego wzrostu popularności. Narzędzie nie zostało bowiem stworzone z myślą o tak szerokim zastosowaniu. W momencie globalnego lockdown'u i przejścia wielu firm na pracę zdalną, z aplikacji zaczęli korzystać niemal wszyscy. Pracownicy najpierw przeprowadzali konferencje firmowe, a następnie, popołudniami wykorzystywali aplikację do „spotykania się” z rodziną. W szczycie popularności, z Zoom'a korzystało 300 milionów osób dziennie, czyli trzykrotnie więcej, niż przed rozpoczęcie .

Czytaj też:
Mężczyzna został skazany na śmierć zdalnie, za pośrednictwem Zooma