Ten 20-minutowy trening zastąpi godzinę na siłowni

Ten 20-minutowy trening zastąpi godzinę na siłowni

Dodano: 
Szczęśliwa, młoda kobieta
Szczęśliwa, młoda kobieta Źródło:Shutterstock / Look Studio
Ile razy obiecywałeś sobie, że tym razem nie odpuścisz i będziesz regularnie ćwiczyć? A teraz przyznaj, na jak długo starczyło ci motywacji? Brak efektów, hektolitry wylanego potu, wykonywanie niekończących się serii ćwiczeń – każdy z tych elementów potrafi skutecznie zniechęcić do regularnej aktywności fizycznej. Ale można to zmienić – poznaj EMS.

Elektrostymulacja mięśni znana jest nie od dziś. Początkowo miała pomagać astronautom, którzy po powrocie na Ziemię zmagali się z zanikiem mięśni. Ich elektryczna stymulacja pozwalała szybko je odbudować bez forsownych ćwiczeń i obciążania stawów. Od tamtego czasu technologia znacznie się rozwinęła i dziś elektrostymulacja wykorzystywana jest powszechnie. Trening EMS (Electrical Muscle Stimulation) polega na wykorzystaniu naturalnych właściwości mięśni do maksymalnej efektywności ćwiczeń. Podczas wykonywania przysiadu twoje mięśnie pracują w wyniku ruchu. Jednak dzięki elektrodom mogą dostać dodatkowy wycisk. Jak wiadomo każde nieumiejętne wykonywanie ćwiczeń może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Precyzyjne modelowanie sylwetki

„Chciałam schudnąć, więc dużo jeździłam na rowerze, a teraz mam gigantyczne łydki! Ratunku, co robić?” – czytamy w Internecie. No cóż, teraz to już niewiele można zrobić. Ale ten przykład idealnie ilustruje, jak istotny jest dobór ćwiczeń i ich intensywność. Elektrostymulacja mięśni potrafi zrobić z ciałem niesamowite rzeczy, ale tylko wtedy, jest w rękach odpowiednio wykwalifikowanych osób.

Trening EMS zawsze odbywa się pod okiem doświadczonego trenera. Na początek konieczne jest przeprowadzenie wywiadu medycznego i wykluczenie istnienia przeciwwskazań do treningu. Potem trzeba skrupulatnie ocenić cele. Chcesz schudnąć? Rozbudować mięśnie? Wyrównać zaburzenia mięśniowe? A może pozbyć się cellulitu lub wzmocnić ramiona?

– Stymulowanie mięśni za pomocą elektrod umiejscowionych w specjalnie zaprojektowanym, nowoczesnym stroju do ćwiczeń i sprzężonych z urządzeniem Actiwave XBody, pozwala na zmaksymalizowanie rezultatów przy założeniu dwóch dwudziestominutowych treningów dwa razy w tygodniu – mówi Aleksandra Maciejczyk, trener XBody Polska.

To trener decyduje, gdzie powinny być umieszczone elektrody, jakie ćwiczenia należy wykonywać w trakcie treningu i jakie rodzaje skurczów powinny być wywoływane elektrycznie, by osiągnąć efekty, których pragniesz. O nic nie musisz się martwić – po prostu trzymaj się planu.

Aleksandra Maciejczyk sugeruje dwa treningi tygodniowo, każdy po 20 minut. Treningi interwałowe – połączenie ćwiczeń wzmacniających i kształtujących mięśnie oraz cardio w celu przyspieszenia metabolizmu. – Do tego racjonalne odżywianie i higiena stylu życia – dodaje. Odżywianie powinno być zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami zdrowego żywienia człowieka oraz indywidualnie dobrane do zdrowia metabolicznego podopiecznego.

A co na to nauka?

Niedawne badanie zatytułowane „Wpływ prądu o wysokiej częstotliwości na otyłość brzuszną u młodych kobiet: randomizowane kontrolowane badanie” odpowiada na to pytanie.

Uczestniczki otrzymały 30 minut terapii EMS za pomocą szeregu elektrod umieszczonych na ich brzuchach. Sesje wykonywane były 3 razy w tygodniu przez 6 tygodni, co łącznie dało aż 18 treningów. Później badacze zmierzyli obwód talii, wskaźnik masy ciała, podskórną masę tłuszczu (czyli tłuszcz znajdowany pod skórą) i procent tkanki tłuszczowej u uczestniczek.

Wyniki były zaskakujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że kobiety te nie modyfikowały ćwiczeń ani diety. Stymulacja elektryczna spowodowała zmniejszenie obwodu talii, podskórnej masy tłuszczu i odsetka tkanki tłuszczowej, co doprowadziło do wniosku, że: „Zastosowanie terapii prądem o wysokiej częstotliwości może być korzystne dla zmniejszenia poziomu otyłości brzusznej u młodych kobiet”.

Pytanie, czy po treningu EMS mogą wystąpić zakwasy. Bóle mięśni po ćwiczeniach niejednego już skutecznie zniechęciły do zachowania regularności. – Po każdym treningu występuje zespół DOMS (opóźniona bolesność mięśniowa). Jednakże wraz ze wzrostem wytrenowania i adaptacji organizmu jest on stopniowo coraz mniej odczuwalny – wyjaśnia Aleksandra Maciejczyk, trener XBody Polska. Ważne, by w czasie ćwiczeń EMS mówić trenerowi o swoich odczuciach, zamiast zaciskać zęby i powtarzać w myślach „wytrzymam!”. Chodzi o to, by stopniowo zwiększać intensywność treningu.

Nie znajdziesz 20 minut?

Koniec z wymówkami. Nie wymigasz się brakiem czasu. O ile wygospodarowanie pełnej godziny na trening na siłowni faktycznie może być trudne, 20 minut to co innego. Oczywiście dla ujrzenia (i utrzymania!) efektów, konieczna jest modyfikacja stylu życia. Pamiętajmy, że aby schudnąć, konieczny jest deficyt kaloryczny. A i o tym szczegółowo opowie ci twój trener.

Czytaj też:
11 produktów, które powinieneś jeść codziennie, aby schudnąć

Źródło: Zdrowie WPROST.pl