Serwis Twitter ogłosił, że na wniosek lokalnych władz będzie blokował niektóre wpisy. Do tej pory nie stosował takiej polityki, a część jego użytkowników jest oburzona.
Twitter wyjaśnia zmianę tym, że chce się rozwijać i wchodzić do krajów, w których panują różne poglądy na wolność słowa, a bez blokady pewnych treści nie byłoby to tam możliwe. Zaznacza przy tym, że chodzi jedynie o możliwość blokowania tylko niektórych wiadomości w niektórych krajach. Jeśli wpis zostanie zablokowany, internauta, który go umieścił, ma być o tym powiadomiony. Sam wpis zaś ma się pojawić na specjalnej stronie internetowej i być dostępny w innych krajach.
? Będziemy dążyć do tego, by jak najwięcej informacji było dostępnych. Jedną z naszych podstawowych wartości jest obrona i poszanowanie każdego głosu ? wyjaśnia Twitter.
Agencja Reuters przypomina, że jeszcze w styczniu 2011 roku Twitter podkreślał, że nie będzie usuwał wpisów z powodu ich treści i będzie chronił prawo swoich użytkowników do wolności słowa.
? Będziemy dążyć do tego, by jak najwięcej informacji było dostępnych. Jedną z naszych podstawowych wartości jest obrona i poszanowanie każdego głosu ? wyjaśnia Twitter.
Agencja Reuters przypomina, że jeszcze w styczniu 2011 roku Twitter podkreślał, że nie będzie usuwał wpisów z powodu ich treści i będzie chronił prawo swoich użytkowników do wolności słowa.