Ludzie będą teraz mylić Polskę z Ukrainą

Ludzie będą teraz mylić Polskę z Ukrainą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wally Olins, wybitny brytyjski specjalista od marek, który pracował dla światowych koncernów i doradzał w sprawie wizerunku rządom Hiszpanii, Portugalii, Litwy, Irlandii Północnej, Polski oraz władzom Londynu Creative Industries Styria
Z powodu wspólnego EURO wizerunki obu krajów się mieszają. To źle dla Polski ocenia Wally Olins, wybitny brytyjski specjalista od marek, który pracował dla światowych koncernów i doradzał w sprawie wizerunku rządom Hiszpanii, Portugalii, Litwy, Irlandii Północnej, Polski oraz władzom Londynu.
Krzysztof Adam Kowalczyk: Nasza drużyna odpadła z mistrzostw, ale czy Polska ? jako marka ? je wygrywa?

Wally Olins: Polska nie organizuje mistrzostw Europy sama, tylko z Ukrainą i wizerunki obu krajów się mieszają. Wizerunek Ukrainy jest słaby, Polski ? całkiem dobry. Dlatego w mojej ocenie takie zestawienie Polsce nie pomaga. Kraje Europy Wschodniej są przez niektórych ludzi na Zachodzie mylone. I nie ma znaczenia, że Polska jest częścią Unii Europejskiej, ma bardzo udaną gospodarkę i nie jest skorumpowana, skoro w wyobrażeniach ludzi jest zestawiana z krajem spoza UE, który nie jest dobrze rządzony i jest skorumpowany.

To mnie Pan zaskoczył...

? Pan jest dziennikarzem, a ja wiele razy byłem w Polsce i bywałem na Ukrainie, więc obaj te kraje rozróżniamy. Ja mówię o ludziach zainteresowanych futbolem, ale niespecjalnie interesujących się Europą Wschodnią ? tu dezorientacja jest nieunikniona.

Nam w Polsce wydawało się, że EURO 2012 to świetna promocja kraju.

? Występowanie w parze z Ukrainą nie jest z korzyścią dla Polski, której wizerunek w Europie się poprawia. Podziwiana jest wasza gospodarka i rozwój kraju. Ale jeśli zestawi się dwa państwa o różnych systemach rządów, z których jeden jest stosunkowo dobry, a drugi stosunkowo zły, nie ma siły, będzie dezorientacja ? Polska i Ukraina zaczynają być postrzegane bardzo podobnie. Szkoda, bo przecież nie są do siebie podobne.

Czy po EURO zostaną uznane za dobre miejsce np. na wyjazd turystyczny? Pomimo oskarżeń w BBC...

? ...i nie tylko tam. To obłuda, bo jeśli szukać rasizmu w piłce nożnej, można go znaleźć w całej Europie. Polska i Ukraina nie są tu wyjątkiem. Ale ogólnie rzecz biorąc, wszyscy wydają się zadowoleni z mistrzostw. Jeśli zapytać ludzi, jak jest w Doniecku czy Krakowie, są oczywiście nieco zdziwieni, że miasta te wyglądają inaczej i Kraków jest nieco bardziej komfortowy niż Donieck, ale i tu, i tu ludzie świetnie się bawią.

W ostatnim rankingu Country Brand Index Polska była 79. na świecie. Po EURO będzie wyżej?

? Biorąc pod uwagę rozpoznawalność i szacunek, Polska poprawia swoją pozycję. I w następnych różnego typu zestawieniach będzie nieco lepiej postrzegana niż w poprzednich. Natomiast z Ukrainą jest ta trudność, że to kraj znacznie mniej znany, nawet jej nazwa jest mało znana. Jest jakby w cieniu i wygląda trochę nierealnie: ludzie nie mają jasności, czy to prawdziwe państwo. Nie wiem, jak zmieni się postrzeganie Ukrainy, wiem jednak, że ludzie przynajmniej dowiedzą się o jej istnieniu.

A wracając do EURO 2012, co można zrobić, by ludzie zaczęli odróżniać Polskę od sąsiada?

? Nic, już za późno.

Czyli z tego punktu widzenia przegraliśmy mistrzostwa?

? Jeśli ma się wspólne mistrzostwa z innym krajem, trudno się odciąć wizerunkowo. To oczywiście moja opinia. Inni pewnie powiedzą, że wszystko jest wspaniale, że Polska i Ukraina są postrzegane mniej wschodnioeuropejsko i to wielki sukces. Ja twierdzę, że wasz kraj może wyglądać na związany z sąsiadem ? i to jest dobre dla Ukrainy, ale niekoniecznie dla Polski.