Wirtualny farmer walczy z suszą. Zynga słabo przędzie. Co na to Facebook?

Wirtualny farmer walczy z suszą. Zynga słabo przędzie. Co na to Facebook?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Producent popularnych gier, m.in. „Farmville” najpopularniejszej rozrywki wirtualnej w serwisie społecznościowym Facebook przedstawił rozczarowujące wyniki finansowe. Akcje firmy notowane na giełdzie NASDAQ zostały przecenione o 35 proc.
Sprzedaż rośnie, ale koszty wystrzeliwują w powietrze, więc zysk leci na łeb na szyję. Tak w skrócie można podsumować tegoroczne osiągi finansowe spółki z San Francisco. Przychody firmy wyrosłej na popularności Facebooka wyniosły w II kwartale tego roku 332,5 mln dol. i były o 19 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2011 r. W ujęciu półrocznym Zynga odnotowała przychód na poziomie 653 mln dol. ? 25 proc. więcej niż rok wcześniej. Wzrost przychodów nie zrekompensował jednakże rosnących kosztów. Za II kwartał 2012 r. twórca gier internetowych odnotował stratę w wysokości niemal 23 mln dol., co przełożyło się na skumulowaną półroczną stratę netto na poziomie 108 mln dol. W zeszłym roku było to odpowiednio 1,4 i 18 mln dol. na plusie.

Inwestorzy błyskawicznie zareagowali na anemiczne wyniki i rozczarowujące plony twórców facebookowego farmera. Analitycy spodziewali się dwukrotnie wyższego zysku na akcję. Przecena nie ominęła również firmy Marka Zuckerberga. Po godzinach handlu na giełdzie akcje Facebooka zniżkowały o 6 proc.

Według Marka Pincusa, twórcy i CEO Zyngi, powodem niższych od oczekiwanych wyników finansowych jego firmy były rosnące wymagania platformy Facebook dla gier oraz tymczasowy spadek zamówień. Gry Zyngi odpowiadają za ok. 15 proc. przychodów największego portalu społecznościowego na świecie.

Facebook swoje wyniki okresowe zaprezentuje w czwartek w godzinach popołudniowych.