Dieta dla mózgu
Artykuł sponsorowany

Dieta dla mózgu

Dodano:   /  Zmieniono: 
„Na głodnego nic nie wymyślisz” – mawiała moja babcia. Oczywiście zależało jej głównie na tym, by nakarmić wnuka. Podkarmianie to ulubiona forma okazywania miłości wszystkich babć. W jej słowach kryło się jednak wiele prawdy. Z pustym żołądkiem nauka jest wyjątkowo trudna.
Wyobraźmy sobie, że zaczynamy naukę języka obcego systemem SITA . Inicjacja już za nami. Siadamy w fotelu, zakładamy urządzenie SITA . Przed zamkniętymi oczami mamy dwie czerwone diody, które sterowane czujnikiem umieszczonym pod nosem zapalają się i gasną w rytmie naszego oddechu. Uspokajamy oddech, im wolniej oddychamy, tym spokojniej zapalają się i gasną diody. Im wolniej migają diody, tym nasz oddech jest spokojniejszy – to zjawisko biofeedbacku, czyli sprzężenia zwrotnego, służące w systemie SITA do wprowadzania kursanta w stan relaksu. Kiedy już zapadamy się w sobie, jesteśmy na granicy jawy i snu, nagle... burczy nam w brzuchu! Całe skupienie idzie na marne, teraz jesteśmy w stanie skoncentrować się jedynie na tym, że nie zjedliśmy śniadania.

Wniosek jest jasny – jedzenie jest istotne dla procesu zapamiętywania. To żart tylko z pozoru. To co jemy, wpływa na nasz mózg. Paliwem umysłu jest przede wszystkim glukoza. Zawiera jej sporo pełnoziarnisty chleb i produkty skrobiowe. Talerz ziemniaków albo spaghetti przed lekcją? Czemu nie, wolne cukry zawarte w makaronie powinny świetnie nasycić mózg. Do tego tłusta ryba, bo zawiera kwasy tłuszczowe omega-3 doskonale wpływające na koncentrację.

Oczywiście dieta to nie wszystko. Mózg, tak jak sportowcy, oprócz odpowiedniej diety potrzebuje ćwiczeń. Najlepiej jeśli podczas ćwiczeń pracuje jednocześnie wiele grup mięśniowych. Podobnie nauka języka jest bardziej efektywna, jeśli angażuje różne obszary kory mózgowej. Przyswajanie nowych słów staje się łatwiejsze, gdy pamięć skojarzy jednocześnie dźwięk z kolorem, kształtem liter czy nastrojem. Wtedy łatwiej zapisać nowe słowo w pamięci. Właśnie dlatego metoda SITA jest najlepszym kompleksowym treningiem dla mózgu – w stanie relaksu uaktywniają się bowiem połączenia nerwowe pomiędzy lewą a prawą półkulą mózgową.

Najedzeni możemy kontynuować naszą lekcję. Kiedy już wprowadzimy się w stan relaksu, nasz mózg zacznie emitować fale mózgowe alfa. Stan relaksu fizjologicznie osiągamy dwa razy w ciągu dnia – tuż przed zaśnięciem i chwilę po przebudzeniu. Ale tylko na moment, bo chwilę później albo śpimy, ale zaczynamy aktywnie funkcjonować, wstajemy z łóżka, a fale mózgowe zmieniają częstotliwość na beta.

System SITA przedłuża przebywanie w stanie relaksu. Od wielu lat naukowcy wykorzystują ten stan do leczenia nerwic oraz nadciśnienia tętniczego. Przy okazji zauważyli, że pacjenci znajdujący się w stanie relaksu zwiększają swój potencjał przyswajania informacji. Jakąkolwiek „pracę” zada się osobie w tym stanie, jej mózg wykona ją szybciej niż w normalnych warunkach. SITA stosuje to zjawisko do przyswajania nowych słów i zwrotów języków obcych. Badania na Uniwersytecie w Hamburgu wykazały, że przy pomocy metody SITA kursanci są w stanie przyswoić ponad tysiąc wyrażeń w obcym języku podczas tygodniowego kursu.

Robert Dunikowski
Więcej informacji o Metodzie SITA na www.sita.pl