Janowicz nie wytrzymał na konferencji prasowej. „Nie będę z tym typem współpracował, bo wiem, jakim on jest mendą”

Janowicz nie wytrzymał na konferencji prasowej. „Nie będę z tym typem współpracował, bo wiem, jakim on jest mendą”

Jerzy Janowicz
Jerzy Janowicz Źródło: Newspix.pl / fot. ZUMA
Jerzy Janowicz po raz kolejny zszokował dziennikarzy swoim zachowaniem podczas konferencji prasowej. Polski tenisista, który udanie rozpoczął swój udział w Wimbledonie, po raz kolejny nie był w stanie powstrzymać emocji.

W I rundzie Wimbledonu Jerzy Janowicz zmierzył się z 18-letnim Denisem Shapovalovem. Polski tenisista wygrał w czterech setach 6:4, 3:6, 6:3 i 7:6. W drugiej rundzie turnieju zmierzy się z Lucasem Pouille z Francji. Sportowy sukces Janowicza, który po dwóch latach przerwy znów gra w na kortach w Londynie, przykryło jego zachowanie na pomeczowej konferencji prasowej. Polski zawodnik zwrócił się do dziennikarza Artura Rolaka„Tenisklubu” z prośbą o opuszczenie sali. Kiedy przedstawiciel mediów tłumaczył, że jest w pracy i nie może tego zrobić, Janowicz zwrócił się do innych dziennikarzy z apelem o pomoc. – Możecie poprosić swojego kolegę, żeby wyszedł, bo nie chce mi się rozmawiać przy nim. Nie będę z tym typem współpracował, bo wiem, jakim on jest mendą i tyle – stwierdził. Polski tenisista nie zwrócił uwagi, że popełnił błąd językowy.

Po kolejnej odmowie opuszczenia sali ze strony Rolaka polski tenisista wyszedł z sali. Nie był to pierwszy raz, kiedy Janowicz nie potrafił ukryć swoich emocji na konferencji prasowej. W 2014 roku po meczu przegranym w Pucharze Davis wyładował swoją złość na dziennikarzu.

W rozmowie z portalem Interia tenisista tłumaczył swoje zachowanie. Janowicz podkreślił, że dziennikarz, przy którym nie chciał rozmawiać sprawił mu w ostatnich latach wiele przykrości. – Jest to osoba, którą wcześniej bardzo dobrze znałem, z która się kiedyś tam spotkaliśmy, jak byłem jeszcze juniorem. Po ciężkim i zaciętym meczu w Pucharze Davisa zapytał mnie, czy nie jesteśmy za słabi na Grupę Światową? I to pytanie było bardzo krzywdzące, w sytuacji, gdy mecz był niezwykle zacięty – wyjaśnił dodając, że dziennikarz ten od 2013 roku nieustannie go krytykuje i pisze negatywne komentarze pod adresem zawodnika na portalach społecznościowych.

Źródło: Sport.pl