Znakomity mecz Igi Świątek! Finał Indian Wells coraz bliżej

Znakomity mecz Igi Świątek! Finał Indian Wells coraz bliżej

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: PAP/EPA / John G. Mabanglo
Iga Świątek pokonała kolejną przeciwniczkę. Tym razem jej wyższość musiała uznać Sorana Cirstea. Już wkrótce Polka zagra w półfinale Indian Wells.

Iga Świątek podeszła do meczu z Soraną Cirsteą jako bezapelacyjna faworytka. W poprzednich meczach tegorocznego Indian Wells Polka odprawiła z kwitkiem Claire Liu 2:0 (6:0, 6:1), Biancę Vanessę Andreescu 2:0 (6:3, 7:6 [7:1]) i Emmę Raducanu 2:0 (6:3, 6:1). Jej dzisiejsza przeciwniczka brała udział również w pierwszej rundzie, gdzie pokonała Kimberly Birell 2:0 (6:3, 6:2), następnie w drugiej rundzie zwyciężyła po kreczu z Amerykanką Madison Keys, by później pewnie pokonać Bernardę Perę 2:0 (6:3, 6:1) oraz Caroline Garcię 2:1 (6:4, 4:6, 7:5).

Wyrównany start meczu i wybitna końcówka seta w wykonaniu Igi Świątek

Polka szybko chciała naznaczyć swoją przewagę w pojedynku z Rumunką. Błyskawicznie wygrała pierwszego gema, dzięki przerzuceniu returnu przeciwniczki, po czym nieudana próba zamknięcia dała jej prowadzenie 2:0. Kolejny gem był klasyczną wymianą ciosów obu tenisistek. Iga Świątek miała okazję podwyższyć swoją przewagę podczas breakpointu, jednak nie trafiła returnem. Po dobrej akcji Rumunka wróciła do stanu przewagi, a następnie zmusiła naszą reprezentantkę do błędu i tablica wyników pokazywała wynik 2:1.

Sytuacja powtórzyła się w następnym gemie. Sorana Cirstea zakończyła go płaskim forhendem, a w grze raszynianki można było dostrzec chwilę dekoncentracji. Mimo tego po kolejnej wymianie ciosów to Polka wyszła na prowadzenie 3:2. 32-latka ponownie nie wytrzymała presji wywartej przez najlepszą rakietę świata i została przełamana. Siódmy gem był już perfekcyjny w wykonaniu naszej reprezentantki i dzięki świetnej akcji pod siatką, powiększyła prowadzenie. W ostatniej odsłonie seta 21-latka zostawiła przeciwniczce nieco więcej swobody, przez co zamknęła go dopiero po drugiej piłce setowej, ostatecznie wygrywając 6:2.

Iga Świątek pewnie weszła do półfinału Indian Wells

Początek drugiego seta tylko potwierdził, że Iga Świątek rozkręciła się na dobre. Pierwszego gema zamknęła znakomitym serwisem, przez który return Rumunki wylądował na aucie. W drugim Sorana Cristea dała się przełamać i nie wykorzystała znakomitej okazji do wyrównania stanu bieżącej odsłony meczu. Można było odnieść wrażenie, że Polka włączyła najwyższy bieg. Kolejny gem nie przyniósł zwrotu akcji i Rumunka popełniła błąd przy decydującym returnie. Po chwili tablica wyników pokazywała już 4:0 w drugim gemie.

W kolejnym Sorana Cirstea udowodniła, że jeszcze stać ją na dobre granie w tym meczu i mimo że nie bez pomocy rywalki, udało jej się wygrać pierwszego gema w drugim secie. Niestety w jego szóstej odsłonie 21-latka z Raszyna w kluczowym momencie wykonała niecelny return bekhendem i zrobiło się już 4:2. Polka nie pozwoliła Rumunce na powiększenie swojej serii wygranych gemów i w kolejnym pozwoliła jej na zdobycie tylko jednego punktu. Kilka minut później Iga Świątek wyglądała na nieco zaskoczoną, ponieważ przegrała następnego gema do zera. W ostatnim postawiła już sprawę jasno, zwyciężając seta 6:3 i w konsekwencji cały mecz.

Iga Świątek – Sorana Cirstea 2:0 (6:2, 6:3).

Czytaj też:
Jest reakcja WTA na słowa Igi Świątek. Rosjanka zostanie ukarana?
Czytaj też:
Daniił Miedwiediew zareagował na ostatnie słowa Igi Świątek. Rosjanie będą oburzeni

Źródło: WPROST.pl