Pomyłka protestujących górników. Zamiast transportu węgla z Rosji, zablokowali eksport na Ukrainę

Pomyłka protestujących górników. Zamiast transportu węgla z Rosji, zablokowali eksport na Ukrainę

Pociąg z węglem
Pociąg z węglem Źródło: Shutterstock / Vyacheslav Svetlichnyy
Podczas protestu górników, który odbył się 18 lutego w Sławkowie w woj. śląskim, doszło do kuriozalnej pomyłki. Górnicy, zamiast zablokować import węgla z Rosji... uniemożliwili wywóz polskiego surowca na Ukrainę.

Ten protest raczej nie zostanie uznany za sukces. Okazuje się, że grupa około 300 górników, która 18 lutego w miejscowości Sławkowo chciała zablokować transport rosyjskiego węgla do Polski, popełniła znaczący błąd. Jak wynika z informacji spółki PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa, która zarządza linią, po zablokowanych torach nie jeżdżą pociągi z węglem z importu.

twitter

„W obecnej chwili na naszej linii nie ma również żadnych wagonów z węglem pochodzącym z importu. Realizujemy natomiast przewozy węgla w eksporcie. W roku bieżącym z polskiej Kopalni Węgla Kamiennego Pniówek w Pawłowicach zrealizowano przez Sławków szerokim torem wysyłki 7 składów po 36 wagonów każdy. Do końca miesiąca planowana jest wysyłka jeszcze 5 składów polskiego węgla w eksporcie” – poinformowała Agnieszka Hałasa, rzeczniczka prasowa spółki.

Zablokowany eksport na Ukrainę

Blokada torów, która polegała m.in. na zamontowaniu atrap ładunków wybuchowych, skutecznie wpłynęła jednak na eksport polskiego węgla na Ukrainę. Rzeczniczka spółki zarządzającej zapewniła, że firma nie jest importerem węgla. „W takiej sytuacji blokowanie pociągów na tej linii jest bezzasadne. W tym momencie niestety protestujący de facto blokują eksport polskiego węgla ze Śląska na Ukrainę” – dodała.

Czytaj też:
Protest ostrzegawczy górników. Strajki we wszystkich kopalniach PGG

Opracował:
Źródło: wnp.pl