Polacy - ofiary postępu?

Polacy - ofiary postępu?

"Portret Stanisława Augusta Poniatowskiego z klepsydrą" autorstwa Baciarellego 
W tej wystawie odbija się spór o nowoczesność, który w Polsce zaczął się za króla Stasia i nie skończył do dziś.

Czym jest Oświecenie? – pyta Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Tytuł brzmi jak zadanie maturalne, ale kryje się pod nim zaskakująco gorąca wystawa. Składają się na nią ryciny ze zbiorów Stanisława Augusta Poniatowskiego, komentowane przez dzisiejszych artystów i pokazane tak, jakby były sztuką współczesną.

Egzotyczne ludy, masowe egzekucje, romantyczne ruiny, architektoniczne nowości, celebryci, politycy, osobliwości kultury i natury; dziś w poszukiwaniu takich – i wszelkich innych – obrazów sięgamy do sieci. W XVIII wieku dostarczali ich rysownicy. Ostatnie stulecie przed wynalezieniem fotografii było ich złotą erą. Rysowano więcej niż kiedykolwiek wcześniej i na każdy temat, do pornografii po politykę. Wiek Oświecenia został dokładnie narysowany; dzięki temu możemy go dziś wyraźnie zobaczyć. A przyglądać mu się warto, bo, jak pokazuje wystawa w MSN, wiele z aktualnych polskich problemów z nowoczesnością ma swoje korzenie właśnie w Oświeceniu.

Symbolem tych problemów jest postać Stanisława Augusta Poniatowskiego, głównego bohaterem wystawy. Oto król, który był agentem Oświecenia w Polsce i jednocześnie agentem obcego wpływu, marionetkowym politykiem sterowanym instrukcjami z ambasady ościennego mocarstwa. Władcą, który usiłował zmodernizować kraj i ostatecznie go stracił.

Całość dostępna jest w 24/2018 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Opracował: