Internet obywatelski

Internet obywatelski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Skończyły się dla mnie czasy, kiedy do urzędu miejskiego trzeba było chodzić kilka razy, żeby załatwić jedną sprawę. Dziś mogę przez Internet ściągnąć każdy potrzebny formularz i spokojnie wypełnić go w domu - mówi Bogdan, internauta ze Szczecina, który zaczął już korzystać z udogodnień elektronicznego urzędu. W razie niejasności petenci mogą się konsultować za pomocą poczty elektronicznej z urzędnikami. Kiedy zostanie wprowadzony podpis elektroniczny, nie trzeba będzie w ogóle pojawiać się w urzędzie.
Z elektronicznej demokracji korzystają nie tylko poszczególni obywatele, ale także całe społeczności. - Internet pozwala uczynić rzeczywiście publicznymi wszystkie działania samorządów. A jawność przyczynia się do ukrócenia korupcji - twierdzi Krzysztof Głomb, szef konferencji "Miasta w Internecie". - Systemy teleinformatyczne odgrywają zasadniczą rolę w zarządzaniu nowoczesną aglomeracją i są niezbędnym warunkiem rozwoju demokracji lokalnej - przekonuje Edmund Runowicz, prezydent Szczecina.

Po pierwsze: informować
Obowiązki informacyjne serwery polskich miast spełniają coraz lepiej. Najlepsze witryny municypalne - Szczecina, Łodzi, Wrocławia, Krakowa czy Bydgoszczy - osiągnęły już europejski poziom. - Zapis ustawy dotyczącej jawności prac samorządu w Polsce staramy się realizować za pomocą nowych technologii telekomunikacyjnych - mówi Krzysztof Kozakowski, szef szczecińskiego serwisu, uznawanego za najlepszy w Polsce. - Dotyczy to na przykład finansów publicznych. Jawność wpływów i wydatków to najlepsze narzędzie antykorupcyjne. Na stronie urzędu w Łodzi można się zapoznać m.in. z pełną listą ofert inwestycyjnych oraz terminami i warunkami przetargów. Tego rodzaju przezroczystość informacji jest już standardem w municypalnych witrynach Sztokholmu czy Antwerpii.
Dzięki powszechnie dostępnej informacji o wydatkach każdy internauta może się dowiedzieć, ile Szczecin przeznaczy w tym roku na noclegownię przy izbie wytrzeźwień, a ile na teatry dramatyczne i lalkowe. Czytając comiesięczne raporty publikowane on line, może śledzić wszelkie samorządowe inwestycje. Podczas sesji zarządu miasta na witrynie wyświetlane są w czasie rzeczywistym te same informacje o programie posiedzenia, które pojawiają się na ekranie w sali obrad. Ponadto obywatel dostaje do ręki prostą instrukcję, jak i gdzie załatwiać urzędowe sprawy.

List do urzędnika
W Szczecinie każdy obywatel za pomocą poczty elektronicznej może się skontaktować z urzędnikami każdego stopnia. - List na pewno zostanie przeczytany. Wysłany do nas e-mail trafia od razu do skrzynek pocztowych kilku osób zajmujących się danym problemem, więc nie ma obawy, że utknie gdzieś nie przeczytany - opowiada Krzysztof Kozakowski. Przesyłanie kopii wiadomości do kilku osób to kolejny mechanizm, który chroni przed załatwianiem spraw poza przyjętymi w urzędzie procedurami.

Stempel on line
Szczecin jest już gotowy do zdalnej obsługi petentów. Mogliby oni przesyłać przez Internet wypełnione druki urzędowe. W ten sam sposób uiszczane byłyby opłaty skarbowe. Na przeszkodzie stoją jednak przestarzałe przepisy. Nadal nawet najdoskonalsze zabezpieczenia elektroniczne są gorzej traktowane niż stempel i odręczny podpis. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że rządy papierowych dokumentów skończą się jeszcze w tym roku. A wręczanie łapówek on line jest dużo trudniejsze.
Na razie mieszkańcy Szczecina mogą ściągnąć i wydrukować dowolne formularze. W witrynie dostępny jest zarówno "wniosek o wydanie zaświadczenia stwierdzającego brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa", jak i zezwolenie na "wytwarzanie odpadów niebezpiecznych". Ta prosta funkcja znacznie oszczędza czas. - Z wypełnionym formularzem idziemy bezpośrednio do konkretnego okienka. Wiemy, że będzie tam siedziała znana nam już z nazwiska osoba, która dostała informację, iż może się nas spodziewać - potwierdzają szczecinianie.

Codziennie referendum
W społecznościach lokalnych techniki internetowe znajdują zastosowanie przy wszelkiego typu konsultacjach. W Niemczech, Belgii i krajach skandynawskich przeprowadzane są już społeczne debaty on line, dotyczące na przykład tego, gdzie zlokalizować duży parking, ile pieniędzy przeznaczyć na modernizację przedszkola czy też jakie rośliny zasadzić w miejskim parku. U nas referenda są nową instytucją. Wrocławski urząd miejski zamieścił niedawno w swojej witrynie ankietę zatytułowaną "Urząd XXI wieku". Odpowiedzi na szczegółowe pytania mają pomóc wrocławskim urzędnikom w dokładnym określeniu oczekiwań mieszkańców miasta.

Wybory przez Internet
W Polsce nie mamy jeszcze systemu do internetowego głosowania, natomiast w wielu krajach Europy Zachodniej prace nad tego typu projektami są już finalizowane. Najszybciej światło dzienne ma szansę ujrzeć system opracowany przez kanton genewski przy współpracy z firmą Hewlett-Packard. Jesienią zostaną przeprowadzone testy z udziałem młodzieży, a w przyszłym roku odbędzie się pierwsze pełnoprawne głosowanie. - Najpóźniej w 2007 r. głosowanie za pośrednictwem Internetu będzie głównym sposobem podejmowania decyzji przez Szwajcarów - ocenia Robert Hensler, kanclerz kantonu genewskiego.
Dobre serwisy gminne dorównują popularnością inicjatywom komercyjnym. - W Norwegii prawie 98 proc. internautów przyznaje, że korzysta przede wszystkim z witryn samorządowych - podaje Krzysztof Głomb.

Więcej możesz przeczytać w 23/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.