Otóż sprawa wygląda tak: jest nas w polskiej branży muzycznej około 60 tysięcy. Tylu mamy artystów, nie tylko muzyków, również aktorów, plastyków, poetów, ludzi wspierających rozmaite działania sceniczne. Tych, którzy rzeczywiście zarabiają dużo i są widoczni w mediach jest może kilkunastu w skali kraju, w każdej z dziedzin sztuki. A i tak przecież nie przez całe życie, tylko wtedy, gdy los, ciężka praca, a i szczęście sprawią, że trafiają na swoje „5 minut”. Tymczasem postrzeganie naszego zawodu jest często takie, że my się całe życie bawimy i pobieramy za to nieadekwatne do nakładu pracy wynagrodzenia. – mówi Adam Sztaba, kompozytor, dyrygent, pianista i aranżer w rozmowie z Moniką Zamachowską.
Chciałabym zacząć tę rozmowę od twojego fantastycznego projektu pt. „Co mi Panie dasz”, który święci triumfy w internecie. Mam ostatnio taką potrzebę, żeby wskazywać artystom rozwiązania, które budzą nadzieję w tym strasznym dla sztuki czasie. Ten niewiarygodny klip, który wymyśliłeś obejrzało już jakieś setki tysięcy osób?
Parę dni temu wybiło 10 milionów odsłon…
Artykuł został opublikowany w 1/2021 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.