Z Eneą do Tokio i nie tylko
Artykuł sponsorowany

Z Eneą do Tokio i nie tylko

Natalia Partyka, pięciokrotna mistrzyni paraolimpijska, ambasadorka marki Enea
Natalia Partyka, pięciokrotna mistrzyni paraolimpijska, ambasadorka marki Enea Źródło: Materiały prasowe
Igrzyska w Tokio odbędą się bez kibiców na trybunach, ale to nie oznacza że Biało-Czerwonych nikt nie będzie wspierać. Enea zadbała już wcześniej o to, żeby nagłośnić same przygotowania polskich olimpijczyków. A to nie jedyne przedsięwzięcia koncernu.

Igrzyska olimpijskie w Tokio właśnie się rozpoczynają, a wraz z nimi powracają największe sportowe emocje. Na przeszkodzie organizatorom stanęła pandemia, przez którą po raz pierwszy w historii igrzysk, przełożono je na kolejny rok, a teraz ponownie koronawirus dał się we znaki. Do pewnego momentu wydawało się, że przynajmniej kibice z Japonii będą mogli dopingować sportowców. Jednak stało się inaczej. Na kilkanaście dni przed startem olimpiady z powodów restrykcji ogłoszono, że niestety, ale sportowcy powalczą o złote krążki bez udziału publiczności zgromadzonej na trybunach.

”Zamiennikiem” prawdziwych fanów mają być rozstawione telebimy, wyświetlające dopingujących kibiców, a na stadionach, bieżniach czy basenach będą działać także głośniki odtwarzające nagrania m.in. z igrzysk w Rio de Janeiro z 2016 roku. Wszystko po to, by choć trochę pokazać, kto i jak wspiera sportowców w ich zmaganiach. W nietypowym i trudnym okresie, jakim dla olimpijczyków jest pandemia koronawirusa, wspiera ich koncern energetyczny Enea – sponsor PKOl i polskiej kadry olimpijskiej, jednak na tym nie poprzestał.

#RazemPoEmocje

Zanim okazało się, że igrzyska odbędą się bez udziału kibiców, Enea ruszyła z kampanią wizerunkową #RazemPoEmocje. Ta wyprzedziła trochę rzeczywistość, bo jej wydźwięk nabrał dodatkowej siły po decyzjach japońskich władz, by w zasadzie zamknąć zmagania olimpijskie dla kibiców. Enea koncentruje się w niej na wspólnym przeżywaniu emocji i dopingowaniu sportowców podczas igrzysk.

Enea została sponsorem Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej w lutym tego roku i także wtedy zainaugurowała kampanię #RazemPoEmocje, w której zachęca ludzi do wspólnego kibicowania olimpijczykom i przybliża kulisy przygotowań do tak wielkiej imprezy z perspektywy sportowca. Co tydzień publikowane są nowe odcinki #RazemPoEmocje, w których można znaleźć mnóstwo informacji i ciekawostek z życia sportowców: jak wygląda ich codzienne życie, czego muszą sobie odmawiać, nie tylko przed igrzyskami, ich ulubione wpadki komentatorskie czy największe wzywania, przed którymi stoją lub stanęli.

– Enea wspiera polskich zawodników nie tylko na etapie przygotowań do startu w Tokio, jesteśmy z nimi również podczas zawodów, kibicując i zachęcając do tego innych. W naszej kampanii skoncentrowaliśmy się na wartościach niezależnych od wyników i medali: potrzebie przynależności, radości z bycia razem, wspólnocie. Jednoczymy się, by okazać wsparcie Biało-Czerwonym, gdy nie wybrzmi ono bezpośrednio z trybun – tłumaczy Anna Lutek, dyrektor Departamentu PR i Komunikacji w Enei.

Skoro kibiców nie będzie na trybunach, to pozostaje inaczej okazać wsparcie sportowcom, szczególnie reprezentantom Polski – na to postawiono w kampanii. Ostatecznie można nie interesować się sportem na co dzień, ale na czas igrzysk warto zamienić się w najwierniejszego kibica Biało-Czerwonych. Enea pomoże też w nadążaniu za informacjami z Tokio – w mediach społecznościowych spółki znajdą się nie tylko zapowiedzi zmagań, ale też sylwetki wybranych sportowców, a w trakcie zawodów to tam można szukać wyników.

Wspierać nie tylko przed igrzyskami

Enea nie ograniczyła się do objęcia patronatem PKOI czy polskiej reprezentacji. Koncern od lat jest sponsorem Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, a od tego roku współpracuje z Polskim Związkiem Tenisa Stołowego i Polskim Związkiem Zapaśniczym. – To dla nas wyróżnienie, ale także odpowiedzialność za wzmacnianie narodowej dumy Polaków oraz skuteczne promowanie aktywności i czynnego uprawiania sportu – to słowa Pawła Szczeszka, prezesa Enei, wypowiedziane, gdy ogłaszano współpracę firmy z PKOI.

Ambasadorką marki Enea została wówczas tenisistka stołowa Natalia Partyka, utytułowana zawodniczka tenisa stołowego, pięciokrotna mistrzyni paraolimpijska, która także wystąpi w Tokio. Ta nie ukrywała, jak ważne jest wsparcie dla sportowców nie tylko w dniu zawodów, ale też przez cały okres przygotowań do igrzysk. – Z pewnością pomoże mi to przygotowywać się w spokoju przede wszystkim do igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich oraz do wszystkich innych wyzwań czekających na mnie w najbliższych latach. Z drugiej strony nie mogę się doczekać wspólnych przedsięwzięć na polu działań społecznych, zarówno w sferze sportu, jak i w wielu innych dziedzinach życia – ocenia tenisistka.

Jak dodaje Partyka, dla niej igrzyska w Tokio to spełnienie marzeń (to będą jej czwarte zmagania na tym poziomie), ale też zdaje sobie sprawę z tego, że będą inne, niż dotychczasowe. – Mam nadzieję, że mimo wielu ograniczeń będzie można poczuć́ magiczną atmosferę, która zawsze igrzyskom towarzyszy – mówi.

Enea to spółka z długą historią wspierania polskiego sportu: poza wymienionymi organizacjami sponsoruje też drużyny siatkarskie i koszykarskie z północno-zachodniej części Polski, a także imprezy triathlonowe: Enea Ironman 70.3 Gdynia i Enea Bydgoszcz Triathlon. Koncern tak silnie związany ze sportem nie zapomina również o najmłodszych: promuje różne dyscypliny poprzez Enea Akademię Sportu.

Rozwijać w duchu czasu

Zanim ktoś trafi na igrzyska, czeka go długa droga i mnóstwo treningów. Dlatego też Enea stawia nie tylko na wspieranie profesjonalnego sportu, ale też na ten amatorski, zwłaszcza wśród młodych. Poza wspomnianą Enea Akademią Sportu w tym roku wystartował projekt „Szyjemy sport na miarę z Eneą”, w ramach którego prowadzone były wspólne zajęcia dla dzieci z siatkówki, piłki ręcznej i koszykówki. To była nie tylko okazja do podszkolenia się z jednej z tych dyscyplin, ale też możliwość powrotu do zajęć fizycznych po pandemii, no i oczywiście – aktywny sposób spędzania okresu wakacyjnego.

W projekt zaangażowali się przedstawiciele każdego z wymienionych sportów: pierwszy Polak w NBA Cezary Trybański, siatkarz Krzysztof Ignaczak i piłkarz ręczny Marcin Lijewski. To pod ich okiem od 2 do 11 lipca ćwiczyli być może przyszli mistrzowie.

To niejedyna odsłona społeczno-sportowego zaangażowania Enei. Koncern drugi raz wsparł olimpiadę praktyczną pn. „Zwolnieni z teorii” ‒ blisko cztery tysiące młodych ludzi zrealizowało 750 projektów społecznych. Dwa wyróżnione tytułem Srebrnego Wilka związane były bezpośrednio z pandemią koronawirusa i problemami z nią związanymi. Projekt „Umiem to” dotyczył wsparcia nauczania zdalnego, natomiast drugi – „Korona nie z bajki” – miał poszerzyć wiedzę najmłodszych na temat pandemii i funkcjonowania w nowej rzeczywistości. W jego ramach powstała książka, która dotarła do 110 tys. osób.

Zresztą sportowcy, którzy zaangażowali się w kampanię koncernu, wspólnie z Eneą, poszli krok dalej – wspólnie ze spółką promowali akcję #SzczepimySię, którą spółka nagłaśniała własną inicjatywą, nawiązującą do sportu: #ZaszczepWSobie pod hasłem „Zaszczep w sobie odpowiedzialność”.

Tenisistka stołowa Natalia Partyka, koszykarki Agnieszka Szott-Hejmej i Paula Duchnowska z PSI Enea AZS Gorzów Wielkopolski, siatkarka Oriana Miechowicz z Enea Energetyk Poznań, koszykarze Michał Chyliński z Enea Astoria Bydgoszcz, Liliana Banaszak z Enea AZS Poznań, Filip Put z Enea Zastal BC Zielona Góra wioślarze Maria Wierzbowska i Piotr Płomiński, tenisistka stołowa Katarzyna Grzybowska-Franc, siatkarz Piotr Lipiński z BKS Visła Bydgoszcz – oni wszyscy apelowali o to, by się szczepić.

Sportowcy podkreślali w specjalnym materiale, że to właśnie szczepienia pozwolą na szybszy powrót do normalności, a im do grania i rywalizacji na oczach kibiców, za czym – jak sami mówili – bardzo tęsknią.

Artykuł został opublikowany w 29/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.