„Witek zachowywała się jak dobra babcia, która pocieszająco kiwa głową”. Kulisy rozmów rządu z opozycją o COVID-19

„Witek zachowywała się jak dobra babcia, która pocieszająco kiwa głową”. Kulisy rozmów rządu z opozycją o COVID-19

Elżbieta Witek
Elżbieta Witek Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W dniu, w którym marszałek Sejmu Elżbieta Witek rozmawiała z przedstawicielami opozycji o strategii walki z koronawirusem, z jego powodu zmarło 460 osób. Dokładnie tyle, ile posłanek i posłów liczy Sejm. Z każdym dniem ponownie przyspieszającej pandemii coraz mniej Polaków wierzy w to, że z tej instytucji wyjdzie spójny plan walki z kryzysem. Dlaczego? Kulisy spotkania marszałek z opozycją nie pozostawiają złudzeń.

Zaproszenie do rozmów pojawiło się niespodziewanie w poniedziałek. Chociaż w pierwszych komentarzach przedstawicieli opozycji przeważały głosy, że marszałek Sejmu chce w ten sposób rozciągnąć odpowiedzialność za rządową niemoc na wszystkie sejmowe siły, ostatecznie wszyscy skorzystali z zaproszenia Elżbiety Witek.

– Marszałek wyglądała jak ktoś, kto ma świadomość swojego beznadziejnego położenia i nie próbowała nawet zaciemniać obrazu. Zachowywała się raczej jak dobra babcia, która chce wysłuchać wszystkich i pocieszająco pokiwać głową, gdy niewiele już można zrobić po jakimś nieszczęśliwym wypadku – słyszymy od jednego z uczestników środowego spotkania ws. strategii walki z COVID-19.

Przedstawiciele wszystkich klubów i kół parlamentarnych rozmawiali przez prawie trzy godziny, ale jedyna płynąca konkluzja da się zamknąć w krótkim stwierdzeniu: przegrywamy z wirusem. Odwagi i determinacji do walki brakuje w obozie rządzącym, ale ci, którzy dopiero myślą o przejęciu władzy, też nie są bez winy.

Artykuł został opublikowany w 47/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.