Odwaga kluczem do sukcesu

W poprzednich latach duży wpływ na kształtowanie się trendów na rynku nieruchomości miała pandemia. Chętnie szukaliśmy nieruchomości poza miastem. A w mieście mieszkań np. z dużym tarasem. Czy w tym roku na arenie pojawi się nowy rozgrywający? Może szalejąca inflacja?

Nadal będziemy się skupiać na szukaniu nieruchomości, które pozwolą nam żyć i funkcjonować w komfortowych warunkach. Wydaje się, że aktywność deweloperów w centrach miast i na przedmieściach utrzyma swoje tempo. Tym bardziej że nieruchomości to nadal sposób na lokowanie kapitału z zyskiem.

Inflacja napędzi rynek czy go spowolni?

Trudno w tej sprawie wyrokować. Jedno jest pewne: inwestycja w nieruchomości luksusowe – a na takich staramy się skupiać z moimi klientami – w dłuższym terminie zawsze przyniesie wymierne korzyści.

Inwestycja w nieruchomości najlepszą ochroną przed inflacją?

W niepewnych czasach najlepiej dywersyfikować portfel inwestycyjny. I nie ograniczać się tylko do jednego sektora bądź dziedziny. Takie inwestycje – czyli zróżnicowane pod kątem nisz rynkowych – podejmujemy sami w IŁ Capital. Wspieramy sportowców, prowadzimy wolnostojącą willę Siedlisko 518 Wzgórza Dylewskie czy zaangażowaliśmy się w projekt edukacyjny z Crypto4Freedom, w którym będziemy edukować o rynku kryptowalut. Najlepszą receptą zawsze pozostaje proaktywność.

W związku z rosnącymi stopami procentowymi drożeją kredyty. Wielu upatruje w tym zagrożenie dla rynku nieruchomości. Pojawiają się nawet prognozy, że rok 2022 będzie rokiem pęknięcia „bańki”. To możliwe?

Musimy pamiętać, że zagrożenia dla rynku nieruchomości upatruje się w każdej zmianie na rynkach finansowych przez ostatnie kilka lat. Co do pęknięcia „bańki” – żyjemy w czasach, kiedy wszystko jest możliwe. Dlatego każda, podkreślam każda inwestycja, powinna zostać dokładnie przeanalizowana. Nie da się określić w tym momencie ogólnego trendu. A jeśli już jakiś miałbym określić – to obserwować, analizować, a później znowu obserwować i dopiero decydować o lokowaniu kapitału.

A jeśli już inwestować, to w co? Rynek pierwotny czy wtórny? Poza miastem czy w mieście? A może grunty?

Fundamentem dzisiejszych inwestycji powinien być przede wszystkim konkretny cel. I to zarówno na poziomie konsumenta indywidualnego, jak i instytucjonalnego. Jeśli dokładnie wiem, po co chcę kupić dany grunt czy nieruchomość i mam na nie wizję, to odpowiednie narzędzia same się znajdą. Chodzi po prostu o to, żeby na początku zawsze odpowiedzieć sobie na pytanie: po co?

Maj 2022 roku - start rządowego programu gwarancji kredytowych dla osób kupujących mieszkania. Zamiesza na rynku nieruchomości?

Trudno mówić o zamieszaniu. Po prostu udzielenie rządowej gwarancji kredytowej dla osób chcących kupić mieszkanie może spowodować sytuację, że więcej osób te mieszkania kupi. To prosta zależność. Rynek nieruchomości – jeśli spostrzeże zwiększone zainteresowanie, z pewnością na nie odpowie.

Pana firma zajmuje się nie tylko pozyskiwaniem gruntów np. dla deweloperów, ale i oceną ryzyka. Dziś to chyba wyjątkowo trudne. Bardzo dużo zmiennych…

Przede wszystkim zmienia się otoczenie regulacyjne i sytuacja na rynku finansowym. I do tych zmian najbardziej musimy się dostosować jako partner biznesowy. Bo co ważne – z tymi zmianami zmienia się też konsument. A to on jest kluczowy dla naszej działalności.

Przed nami trudny rok. Pana rada dla inwestorów?

Dywersyfikacja portfela inwestycyjnego i odwaga w szukaniu nowych możliwości. A także dokładne przeliczanie stopy zwrotu.