„Frywolna osobistość publiczna” i „wirtuoz polszczyzny, jakich mało”. Nowe książki zdolnych czterdziestoletnich

„Frywolna osobistość publiczna” i „wirtuoz polszczyzny, jakich mało”. Nowe książki zdolnych czterdziestoletnich

Michał Witkowski
Michał Witkowski Źródło:Archiwum prywatne
Pisarze kończąc czterdziestkę zazwyczaj wchodzą w najlepszy okres twórczości. No, chyba że któryś nazywał się Arthur Rimbaud, bo ten akurat w wieku dwudziestu lat zerwał z literaturą, a i tak to co napisał jako nastolatek wystarczyło, by został obwołany jednym z najwybitniejszych francuskich poetów. To jednak wyjątek potwierdzający regułę.

Reguła zaś jest taka, że w młodości pisarz zbiera doświadczenie, kształtuje swój warsztat i w piątej dekadzie życia rozkwita. Wspominam o tym, bo w ostatnim miesiącu pojawiły się dwie powieści bardzo uzdolnionych pisarzy właśnie w tym wieku.

Michał Witkowski, „Tango”, Wydawnictwo Znak Literanova

Witkowski był naszym długoletnim felietonistą, bo obok działalności pisarskiej parał się rozmaitymi zajęciami silnie zaznaczając swoją obecność w polskiej kulturze i pop kulturze. Debiutował w 2001 r., a wielką sławę zdobył już cztery lata później powieścią „Lubiewo”, której rozgłos przekroczył granice Polski (jego utwory są przetłumaczone na ponad 30 języków). Witkowski zachwycił zarówno swoim talentem, jak i śmiałością, był nagradzany i nominowany do wielu nagród, aktywnie uczestniczył w życiu literackim (np. jako krytyk).

Całość recenzji dostępna jest w 32/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.