Milenium przyjaźni

Milenium przyjaźni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Związki między Polakami i Węgrami tworzą wartość nie spotykaną w Europie
- Rok 2000 jest jubileuszem obchodzonym przez cały świat, ale dla Węgier to także rok tysiąclecia naszej państwowości. Dokładnie w roku 1000 król Stefan, uznany później za świętego, otrzymał od papieża Sylwestra II koronę. Wraz z tym aktem Węgry zostały symbolicznie przyjęte do wspólnoty chrześcijańskich państw europejskich. Od tego czasu Święta Korona jest symbolem naszej państwowości, dlatego przetrwała historyczne zawieruchy jako najpilniej strzeżony skarb Węgrów. Dzisiaj z dumą obchodzimy tysiąclecie historycznej ciągłości naszego państwa, które istniało nawet wtedy, gdy jego suwerenność była ograniczona, jak choćby w czasie najazdu tureckiego, kiedy pojęcie "Węgry" oznaczało w istocie Księstwo Siedmiogrodzkie.

Tysiąc lat trwają także związki między Polakami i Węgrami. Tworzą wartość nie spotykaną pomiędzy innymi narodami Europy. Wystarczy tylko wspomnieć postać świętego Wojciecha, który odegrał ważną rolę w początkach chrześcijaństwa w krajach środkowej Europy, albo kontakty średniowiecznych dynastii panujących w Polsce i na Węgrzech. Wyraźny ślad w historii pozostawiło panowanie Stefana Batorego czy braterstwo broni w okresie Wiosny Ludów. Wszystko to miało znaczenie nie tylko dla historii politycznej, ale także dla powstania związków kulturalnych i duchowych między Polakami i Węgrami. O jakości tych związków najlepiej świadczy to, że nigdy nie dochodziło między nami do poważniejszych konfliktów. Cała tysiącletnia historia stworzyła podwaliny pod to, co dzisiaj jest zjawiskiem wyjątkowym - współczesne kontakty polsko-węgierskie to nie tylko stosunki polityczne, takie jakie istnieją między innymi państwami kontynentu europejskiego, ale także bardzo żywe i przyjazne kontakty między społeczeństwami naszych krajów. Nadzwyczaj istotna jest w tych kontaktach motywacja emocjonalna. Nawet jeśli znaczna część Polaków i Węgrów z większym zainteresowaniem spogląda dzisiaj w kierunku zachodnim, to ciągle powszechna jest znajomość powiedzenia "Polak, Węgier - dwa bratanki", a samo słowo "Polak" wywołuje na Węgrzech pozytywne reakcje, podobnie zresztą jak słowo "Węgier" w Polsce.
Dzisiaj kontakty polsko-węgierskie nabierają także innego wymiaru. Jesteśmy już sojusznikami w ramach NATO, wkrótce będziemy zapewne państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Rozmowy na temat rozszerzenia UE toczą się na gruncie twardych realiów ekonomicznych, ważne jest jednak również podkreślanie - była o tym mowa przy okazji niedawnego spotkania prezydentów w Gnieźnie - że razem możemy wnieść do jednoczącej się Europy nasze wspólne doświadczenia historyczne. Są one odmienne od doświadczeń Belgii, Holandii, Danii czy Włoch, a ich wynikiem jest pewna wiedza i nasza oryginalna kultura, która jest wartościowa i ważna dla powstającej kontynentalnej wspólnoty. Wiemy o tym i wspólnie powinniśmy to akcentować.
Więcej możesz przeczytać w 13/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Autor: