Połączenie przenośnego skanera z modułem rozpoznawania pisma, elektronicznego słownika tłumaczącego z kilku języków, a także podręcznego urządzenia do przechowywa-nia danych. Tak w kilku słowach można scharakteryzować C-pen, który kształtem i wielkością przypomina flamaster zaopatrzony w wyświetlacz.
C-pen umożliwia m.in. skanowanie z modułem OCR. Wystarczy ustawić tryb zapisywania i przesunąć urządzenie nad tekstem, by pojawił się on na wyświetlaczu. Skaner nie tylko wprowa-dza obraz do pamięci, ale też przekształca go w tekst, który można wkleić do dowolnego edytora. Efekt ten uzyskano dzięki zastosowaniu narzędzi rozpoznawania pisma - OCR. Technologia ta była znana już od dawna, ale dotychczas produkowane urządzenia nie radziły sobie z rozpoznawaniem języka polskiego. C-pen 600 wywiązuje się z tego zadania dość dobrze. Jeżeli chcemy przenieść do komputera fragment książki, artykułu czy notatki napisany niezbyt dużą czcionką (do 20 punktów) i wydrukowany wyraźnie, jego rozpoznawanie odbywa się bez większych problemów. Kłopoty mogą sprawić jedynie teksty napisane artystyczną czcionką, wydrukowane na mało kontrastowym tle albo zawierające zbyt długie wersy. C-pen działa tak dobrze dzięki elementom oprogramowania Fine Reader wzbogaconego o słownik kilku języków, który dodatkowo pomaga automatycznie dobrać odpowiednie formy rozpoznawanych wyrazów.
Zeskanowany i rozpoznany tekst może być zapisany w pamięci C-pena (mieści ona nawet 6 MB danych) lub - jeżeli urządzenie działa w trybie C Direct - przeniesiony do dowolnej aplikacji w komputerze. Połączenie z pecetem odbywa się przez port szerego-wy lub podczerwieni. C-pen ma jeszcze jedno zastosowanie - umożliwia tłumaczenie poszczególnych wyrazów z kilku języków europejskich. Niestety, przekład obejmuje tylko pojedyncze słowa. (KARP)
Więcej informacji na stronie: www.cpen.autoid.pl
C-pen umożliwia m.in. skanowanie z modułem OCR. Wystarczy ustawić tryb zapisywania i przesunąć urządzenie nad tekstem, by pojawił się on na wyświetlaczu. Skaner nie tylko wprowa-dza obraz do pamięci, ale też przekształca go w tekst, który można wkleić do dowolnego edytora. Efekt ten uzyskano dzięki zastosowaniu narzędzi rozpoznawania pisma - OCR. Technologia ta była znana już od dawna, ale dotychczas produkowane urządzenia nie radziły sobie z rozpoznawaniem języka polskiego. C-pen 600 wywiązuje się z tego zadania dość dobrze. Jeżeli chcemy przenieść do komputera fragment książki, artykułu czy notatki napisany niezbyt dużą czcionką (do 20 punktów) i wydrukowany wyraźnie, jego rozpoznawanie odbywa się bez większych problemów. Kłopoty mogą sprawić jedynie teksty napisane artystyczną czcionką, wydrukowane na mało kontrastowym tle albo zawierające zbyt długie wersy. C-pen działa tak dobrze dzięki elementom oprogramowania Fine Reader wzbogaconego o słownik kilku języków, który dodatkowo pomaga automatycznie dobrać odpowiednie formy rozpoznawanych wyrazów.
Zeskanowany i rozpoznany tekst może być zapisany w pamięci C-pena (mieści ona nawet 6 MB danych) lub - jeżeli urządzenie działa w trybie C Direct - przeniesiony do dowolnej aplikacji w komputerze. Połączenie z pecetem odbywa się przez port szerego-wy lub podczerwieni. C-pen ma jeszcze jedno zastosowanie - umożliwia tłumaczenie poszczególnych wyrazów z kilku języków europejskich. Niestety, przekład obejmuje tylko pojedyncze słowa. (KARP)
Więcej informacji na stronie: www.cpen.autoid.pl
Więcej możesz przeczytać w 33/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.