Wyraziście mieszane uczucia

Wyraziście mieszane uczucia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Parlamentarna siekiera tnie, jak leci. Nie ma tu miejsca na skalpel
"Widziana z zewnątrz polska sytuacja nie jest zła, a przynajmniej nie powinna być zła, jeżeli my sami jej nie zepsujemy"
Sławomir Mrożek, 1996


Sejmowe grande finale - 550 głosowań w czasie jednego posiedzenia. Majątki posłów i senatorów, nowy kodeks karny, uposażenia nauczycielskie i kilkadziesiąt innych ustaw, które w wielu wypadkach powinny być uchwalone znacznie wcześniej, ale z jakichś powodów nie były. Czy ktoś nie będący zmodyfikowanym genetycznie komputerem jest w stanie przez dziesięć godzin świadomie przyciskać zielone i czerwone guziki i podnosić rękę zgodnie z sumieniem? Nie zmodyfikowani posłowie ratują się klubowymi ściągawkami i ręką "pilota", który z możliwie eksponowanego miejsca stara się możliwie wysoko tę rękę podnosić. Gdy "pilot" na moment sam wypadnie z rytmu i spóźnia się, z dalszych rzędów natychmiast słychać nerwowe syki kolegów. Gorzej, gdy wewnątrzklubowa dyskusja ujawnia różnice stanowisk i ściągawka ogranicza się do "według uznania". Wtedy trzeba podwójnie uważać, zwłaszcza gdy marszałek zadaje pytanie: "kto jest za odrzuceniem stanowiska Senatu modyfikującego artykuł piąty, w którym Sejm postanowił wykreślić ustęp piąty ustawy nowelizowanej, uniemożliwiający zastosowanie artykułu siódmego tej ustawy". Trudno, posłom się za to płaci, by rozumieli, za czym głosują.
Mimo tego zastrzeżenia mieszane uczucia pozostają. Co w rozstrzygnięciach - choćby tych o majątkach, karach i uposażeniach - jest ponadczasowego, a co jest ulotną materią wyborczą? Jak przełożyć na płaski ekran telewizora skomplikowane racje przemawiające za wzajemnie wykluczającymi się rozwiązaniami w tych kwestiach? Jak krótko i węzłowato opisać "historię choroby", aby wyborcy zrozumieli, dlaczego dany klub głosował tak, a nie inaczej? Chemia komunikacji społecznej stawia na uprzywilejowanej pozycji stanowiska czarno-białe i tylko takie partyjni stratedzy uznają za "wyraziste". Werdykty strategów powtarzane są przez dziennikarzy (często zresztą przyjmujących role ostatecznych sędziów), a następnie przekładają się na wyniki sondaży opinii publicznej i... na wybory. Ugrupowania starające się niuansować argumenty i rozstrzygnięcia muszą w tej konkurencji przegrać z realiami siekiery, która tnie, jak leci. Nie ma tu miejsca na chirurgiczny skalpel ani - tym bardziej - na zegarmistrzowski laser.
Czy jawność majątków wypleni korupcję? Czy podniesienie kary z 10 lat do 15 lat odwiedzie rzezimieszka od podrzynania bliźniemu gardła? Oby (i dlatego głosowałem za tymi zmianami) - ale pewności nie mam, a już zwłaszcza trudno odpowiedzialnie twierdzić, że w Sejmie lub gdziekolwiek indziej działa "front obrony przestępców", bo nie zgodzono się na wykreślenie słowa "humanitaryzm" z jednego artykułu. Tylko bardziej wprawni obserwatorzy spośród wyborców oddzielą ziarno od plew i odtworzą drogę, jaką odbyło ugrupowanie idące po władzę w następnej kadencji, starając się o głosy nauczycieli. Czy teraz każdy wyborca będzie pamiętał, że troska o elektorat jakby zmalała z chwilą, gdy okazało się, że będą trudności ze zrealizowaniem wyborczych obietnic (właściwie gruszek na wierzbie)? I że najpierw to właśnie ugrupowanie popierało projekt "obywatelski", a gdy zorientowało się, iż nawet ostrożna w budżetowych wydatkach Unia Wolności uznała racje nauczycieli i projekt ma szansę przejść przez sejmowe ucho igielne, nagle przybrało pozę obrońcy swego przyszłego ministra finansów i pewne wyborczych przewag opowiedziało się przeciw esencji obywatelskiego projektu?
Mrożek by czegoś podobnego nie wymyślił. Czyżby? Tuż przed powrotem z meksykańskiego rancza nad Wisłę prorok Sławomir pisał o ryzyku komunikacji społecznej i radził pamiętać, że aby zobaczyć kawałek prawdy, należy unikać czarno-białych schematów. I dopiero w tym kontekście wywodził, ile w Polsce da się zepsuć i czyimi rękoma.
Więcej możesz przeczytać w 35/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.