Turyści płacą miliony, ale oddychają smogiem. Opłaty klimatyczne są nielegalne? Tak tłumaczy się Zakopane

Turyści płacą miliony, ale oddychają smogiem. Opłaty klimatyczne są nielegalne? Tak tłumaczy się Zakopane

Smog w Zakopanem
Smog w Zakopanem Źródło: Shutterstock / ambrozinio
Zamiast czystego górskiego powietrza – smród i smog. To od lat zimowa rzeczywistość nie tylko kurortów, ale też uzdrowisk. Mimo wszystko gminy pobierają opłaty klimatyczne, z których dochody liczą w milionach. Legalnie czy nie? Prawnicy fundacji ClientEarth nie mają wątpliwości, że to sprzeczne z prawem, ale co innego słyszymy w zakopiańskim urzędzie miasta.

Gdy w grudniu ubiegłego roku nadeszły pierwsze noce z siarczystym mrozem, czujnikom jakości powietrza kończyła się skala. Normy przekroczone były o kilkaset, a nawet prawie dwa tysiące procent, bo taki wynik odnotowano w Ostrowsku niedaleko Nowego Targu. Aktywiści od tygodni bili na alarm, że w tym roku może paść smogowy rekord, bo do wielu pieców trafia węgiel znacznie gorszej jakości. Albo to, co akurat jest pod ręką. Jednak mieszkańcy i turyści od lat oddychają trującym powietrzem w górskich miejscowościach, także w uzdrowiskach. I również od lat gminy pobierają od turystów opłaty klimatyczne, które co do zasady należą się miejscowościom o szczególnych walorach uzdrowiskowych czy klimatycznych.

Opłata klimatyczna to potoczne określenie, za którym kryją się dwa rodzaje danin, czyli opłata miejscowa i uzdrowiskowa. Z raportu fundacji ClientEarth wynika, że na 35 gmin, które opłaty pobierają w Małopolsce i na Dolnym Śląsku, żadna nie oferuje turystom czystego powietrza. Odnotowują przekroczenia poziomu rakotwórczego benzo(a)pirenu, pyłów zawieszonych PM10 oraz PM 2.5. Fundacja twierdzi, że polskie kurorty i uzdrowiska w górach są ponad prawem. „Zgodnie z przepisami jakość powietrza musi spełniać minimalne normy jakościowe określone prawem, aby gmina mogła pobierać opłaty od odwiedzających” – czytamy w raporcie.

Pobierane od opłaty turystów to dla gmin przychody liczone w milionach. Prym wiedzie Krynica-Zdrój, gdzie w 2021 roku zainkasowano ponad cztery miliony złotych w ramach opłat uzdrowiskowych.

Cały artykuł dostępny jest w 6/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Źródło: WPROST.pl