Tak chronimy alimenciarzy: Kasa pod stołem, przepisywanie mieszkań, prezes z pensją 2 tysiące

Tak chronimy alimenciarzy: Kasa pod stołem, przepisywanie mieszkań, prezes z pensją 2 tysiące

Mikołaj K. miał uchylać się od obowiązku alimentacyjnego. Usłyszał zarzuty
Mikołaj K. miał uchylać się od obowiązku alimentacyjnego. Usłyszał zarzuty Źródło:PAP / FOTON
W krajach Zachodniej Europy, na przykład w Holandii, nikt nie układa się biznesowo z alimenciarzem. Jeżeli jakaś osoba ma na głowie komornika, od razu jest niewiarygodna, trudno jej znaleźć zatrudnienie, przestaje być partnerem do rozmowy. Takie sankcje mogą zmusić do zmiany myślenia – w rozmowie o alimenciarzach mówi Marcjanna Dębska, prawniczka.

Krystyna Romanowska: Czy społeczne napiętnowanie Liroya za niepłacenie alimentów albo publikowanie prokuratorskich zarzutów wobec Mikołaja K., aktora, który nie płaci od lat na swoje bliźnięta, ma szansę zmienić coś w postrzeganiu „alimenciarzy”?

Marcjanna Dębska: Piętnowanie rodziców, którzy nie płacą alimentów na dzieci jest oczywiście słuszne, ale mam wątpliwości czy nagłówki w gazetach dotyczące celebrytów, którzy nie płacą alimentów, mają realny wpływ na społeczne postrzeganie mężczyzn-ojców-alimenciarzy. Ponieważ celebryci kojarzą nam się z bogactwem, to pojawia się pytanie, czy te żądane alimenty nie były za duże, a to polaryzuje czytelników.

Jeśli czytamy, że znana osoba ma płacić alimentów na dziecko 20, 30, czy 50 tys. zł miesięcznie to, czy naprawdę budzi się w nas współczucie dla matki tego dziecka, która tych pieniędzy nie dostaje? Świat mediów kocha generalizowane, więc jedna grupa czytelników będzie myślała, „ale się ustawiła”, a druga „biedny chłop, baby go ograły, nic dziwnego, że nie płaci”.

Akurat Mikołaj K. miał płacić po 1500 na każde dziecko, czyli powiedziałabym – alimenty zupełnie zdroworozsądkowe.

Ja bym nawet powiedziała, że zupełnie nieduże biorąc pod uwagę obecne ceny. Uważam jednak, że skuteczniejsze jest nagłaśnianie akcji, jak chociażby ta ostatnia z Lublina, kiedy 34-latek uchylający się od płacenia alimentów i ukrywający się w Belgii, prosto z lotniska, został zawieziony do zakładu karnego.

Cały wywiad dostępny jest w 8/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.