Autokreacja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Salon samochodowy we Frankfurcie
Czy można jeszcze kogokolwiek zaskoczyć nowym typem auta? Prezentacje podczas salonów samochodowych we Frankfurcie i Barcelonie dowodzą, że coraz rzadziej. Przemysł motoryzacyjny oferuje już tyle rozwiązań i nowinek technicznych, że chcąc zwrócić uwagę na nowość - musi nią zafascynować, a wręcz stworzyć jej zmitologizowany obraz. Dlatego tegoroczny Międzynarodowy Salon Samochodowy we Frankfurcie odbył się pod hasłem "Samochody - czysta fascynacja". Coraz większym zainteresowaniem cieszą się też modele "szyte na miarę", dlatego producenci lansują "sztukę tworzenia samochodów" (taka jest filozofia Renault) bądź oferują auta "zaprojektowane, by cieszyć" (to hasło lansowane przez Peugeota).
Prawie wszystkie koncerny motoryzacyjne pokazały we Frankfurcie pojazdy przeznaczone dla wybranych grup klientów. Perłę na stoisku Mercedesa stanowił nowy model SL, hitem BMW była nowa limuzyna serii 7, a przebojem Maserati - sportowy bolid spyder. Wprawdzie luksusowa limuzyna BMW, sportowy mercedes czy rasowy maserati kabrio to zupełnie różne pojazdy, ale mają co najmniej dwie cechy wspólne. Po pierwsze, powstały z myślą o ściśle określonej grupie nabywców, a po drugie, są drogie.

Signum temporis
Modele wystawiane we Frankfurcie w kategorii concept car są zapowiedzią zmian w polityce koncernów, swoistą sondą, mającą sprawdzić reakcje klientów i innych producentów. Dyrektor generalny Opla, Carl-Peter Forster, podczas prezentacji signum2 powiedział, że pomysły stylizacyjne, które znalazły zastosowanie w tym aucie, będą również wykorzystane w innych modelach Opla, w tym najpopularniejszych. Po otwarciu drzwi signum2 kolumna kierownicza cofa się, ułatwiając wsiadanie, a fotele przednie nieco się wysuwają na zewnątrz. Gdy kierowca i pasażer zajmą swe miejsca, wszystko wraca do normalnej pozycji. Równocześnie na desce rozdzielczej pojawia się panel usytuowany za kierownicą, na którym znajduje się prędkościomierz, obrotomierz oraz wskaźnik poziomu paliwa i temperatury płynu chłodzącego. Następnie odsłania się ekran centralny z czteroelementowym menu głównym (klimatyzacja, system audio, telekomunikacja i nawigacja). Przed pasażerem siedzącym obok kierowcy pojawia się komputer połączony z Internetem, sterowany klawiaturą na podczerwień. Jeżeli komputer nie jest używany, kolorowy ekran znika w panelu przednim. Wysuwa się jednak automatycznie po dotknięciu schowka.
Stylizacyjne innowacje charakteryzują także najnowsze auto koncernu Renault. Thalisman jest spor-towym coupé o długości 480 cm. Nazwa "sportowy" w pełni oddaje charakter pojazdu. Ma on ogromną przestrzeń przeszkloną (m.in. cała płaszczyzna dachu), karoserię z ciężką bryłą tylną i wyraźnie wyodrębnioną przestrzenią silnikową, kryjącą motor V8. Ponadto półokrągłe boczne szyby i wyprofilowania na drzwiach sprawiają wrażenie "szykującego się do skoku drapieżcy".
Spore zainteresowanie wzbudził concept car Saaba. Auto ma pochyły szklany dach i jest połączeniem kombi i sportowego coupé. Jak zapewniali szefowie firmy, pozytywna reakcja oglądających zwiększa prawdopodobieństwo rozpoczęcia produkcji tego modelu.
Zwiedzających bardzo interesowały te modele, które wkrótce znajdą się w sprzedaży. Najważniejszym projektem tego typu jest peugeot 307 kombi. Ma się on pojawić na rynku w przyszłym roku. Można było również obejrzeć oczekiwany od dawna samochód terenowy Volvo. Znany z ekskluzywnych limuzyn szwedzki producent przymierza się do produkcji modelu SUV, podobnego do jeepa grand cherokee czy forda mavericka. Wersja adventure concept car była już pokazywana wiosną w Genewie, ale kolejna publiczna prezentacja świadczy o tym, że jest to już auto bardzo zbliżone do wersji, która zjedzie z taśm produkcyjnych. Trudno natomiast wyrokować o przyszłości prototypu peugeota 206 kombi. Podobał się prawie wszystkim, lecz szefowie firmy nie chcą na razie ujawnić, czy zapadła decyzja o rozpoczęciu produkcji tego modelu.

Wyjątkowa przeciętność
Podczas salonu frankfurckiego nie tylko można zobaczyć, jakie są nowe trendy w motoryzacji, i obejrzeć niedostępne, a przez to wzbudzające pożądanie prototypy, limuzyny i bolidy. Wystawa ta to także wielka impreza targowa. Dlatego wiele koncernów pokazało nowości na miarę średnio zamożnych klientów. Największym wydarzeniem była prezentacja nowych wersji polo, fiesty i citroena C3. Oglądając auta tej klasy, najłatwiej zauważyć różnice między motoryzacyjnymi potęgami. Dla Niemców samochody są tylko środkiem transportu i dlatego są one bogato wyposażone, nienaganne, ale dość nijakie.
O ile auta Forda i Volkswagena nie wywołują chęci bliższego poznania, o tyle model z Francji wzbudził u oglądających spore emocje. Oprócz doskonałej ergonomii, nienagannych wymiarów i świetnego wyposażenia, ma bardzo atrakcyjną sylwetkę.
Na frankfurckich targach prezentowane są ponadto auta już dostępne na rynku. Ich producenci biorą udział w tegorocznym konkursie Car of the Year. Renault laguna, citroen C5, peugeot 307, fiat palio czy audi A4 i mini jeżdżą już po drogach w wielu krajach, ale nadal są mało znane. Na razie wytypowano 28 kandydatów do tytułu Samochodu Roku. Model uhonorowany tytułem Car of the Year 2002 poznamy na początku listopada.


Więcej możesz przeczytać w 38/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.