Egzamin z człowieczeństwa

Egzamin z człowieczeństwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
To zdumiewające, jak łatwo niespodziewane wydarzenia mogą zmienić bieg historii. Do takich wydarzeń niewątpliwie należą terrorystyczne ataki na World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie. 26 września 2000 r. w Jerozolimie na Wzgórzu Świątynnym razem z grupą rektorów polskich uniwersytetów wyrażaliśmy nadzieję, że bardzo napięte stosunki między Izraelem a Autonomią Palestyńską wkrótce się ustabilizują i na tej umęczonej ziemi zapanuje pokój. Już w samolocie następnego dnia dowiedzieliśmy się, że doszło tam do zamieszek, które przekształciły się w poważny konflikt trwający do dziś.
Podobna sytuacja zdarzyła się 10 września tego roku. Po spotkaniu komisji konkordatowych usłyszeliśmy informację z konferencji ONZ w Durbanie na temat rasizmu i ksenofobii . Zarysował się tam wyraźny konflikt między cywilizacją zachodnią a Trzecim Światem, zwłaszcza islamskim. Byliśmy przekonani, że to najwyżej sprawa przyszłości, której nie dożyjemy. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy wracając z Warszawy następnego dnia, usłyszałem przez radio o tragedii w Ameryce.
Obydwa wydarzenia uświadamiają, jak mimo wszystko dalecy jesteśmy od rozeznania rzeczywistości, choć wydaje się nam, że to właśnie my ją kreujemy. Nakazuje to również wielką ostrożność w przewidywaniu przyszłości.
Po 11 września świat się zmienił nie tylko w Ameryce. To, co się stało, wykracza daleko poza miejsce dotknięte tragedią. Uderza w podstawowe zasady cywilizacji uznane przez cały cywilizowany i religijny świat! Terroryzm nie mieści się w ramach żadnej religii i żadnej cywilizacji. Bóg, który jest Miłością, nie patronuje żadnej zbrodni, cywilizacja jest owocem twórczej myśli ludzkiej, służy wspólnemu dobru i promocji godności człowieka.
Jaki teraz będzie świat? Czy grozi mu nowa wojna światowa? W jakiej mierze Polska będzie wplątana w bieg wydarzeń? Mówi się dzisiaj o możliwym konflikcie czy nawet wojnie między Ameryką a islamem, może także między cywilizacją zachodnią a islamem. To nie jest rozwiązanie! Nigdy nie udało się zakończyć żadnego konfliktu siłą. I chociaż politycy niechętnie mówią o wojnie, a w Ameryce podkreśla się, że nie będzie to wojna z narodami i państwami, lecz z terroryzmem, to przecież wszystko wskazuje na to, iż w krajach popierających terroryzm poleje się krew. Już sama zapowiedź operacji wojskowych na wielką skalę doprowadziła do wrzenia i agresji w Afganistanie i Pakistanie, a każda ofiara będzie wzmagać nienawiść.
Przed światem rysuje się ponura perspektywa mniej lub bardziej świadomego uczestnictwa w realizacji scenariusza kreślonego przez wojsko i służby specjalne, a obficie ilustrowanego na bieżąco przez środki przekazu. To nie będzie świat wirtualny, ale brutalny kawał prawdziwego życia. Od tego nie da się uciec, wyizolować i zabezpieczyć. To musi mieć wielki wpływ na naszą psychikę, bo normalny człowiek nie przechodzi obojętnie wobec śmierci i tragedii drugiego człowieka. Stanie przed nami wiele pytań natury moralnej. Czy wolno, czy trzeba było właśnie tak postąpić? Czy jest to wojna sprawiedliwa? Gdzie tkwią korzenie zła?
Im bardziej będziemy się rozglądać wokół siebie, by znaleźć tego przyczynę, tym dalsi będziemy od jej odkrycia. Ileż niepokoju, a nawet nienawiści wywołały w Polsce w ostatnich latach spory wokół Oświęcimia, Przemyśla czy Jedwabnego, wokół decyzji politycznych czy gospodarczych... Ileż spraw chcieliśmy rozwiązywać siłą, kosztem innych?
Cały świat, w tym i my, staje znów przed wielkim egzaminem z człowieczeństwa. I tylko wówczas wyjdziemy z tej nowej próby zwycięsko, gdy zło będziemy umieli przemóc dobrem, a nienawiść - miłością.

Więcej możesz przeczytać w 40/2001 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.