Wolne łącza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 90 proc. internautów łączy się z siecią poprzez serwery Telekomunikacji Polskiej SA" - obwieszczają triumfalnie przedstawiciele narodowego operatora
 Zapominają jednak dodać, że w większości wypadków połączenie jest realizowane poprzez tradycyjne modemy. Sposób ten jest nie tylko drogi, ale przede wszystkim nie przystający do Internetu XXI wieku, pełnego aplikacji multimedialnych. Wysoka cena dostępu przekłada się ponadto na krótki czas surfowania po światowej pajęczynie. To zaś jest postrzegane jako jeden z wyznaczników opóźnienia cywilizacyjnego Polski w stosunku do Zachodu. Niestety, ogłoszona niedawno internetowa strategia TP SA nie wróży zmian tych niekorzystnych proporcji.

Pasmo przyszłości
Miniony rok niemal na całym świecie upłynął pod znakiem gwałtownego rozwoju technologii DSL - najnowszej metody szerokopas-mowego dostępu do sieci. W wielu krajach korzysta z niej już ponad 20 proc. internautów.
W Niemczech pod koniec października ubiegłego roku niemal 1,2 mln osób było podłączonych do sieci w ten sposób.
Tymczasem nasz narodowy operator może podłączyć do Neostrady, bo taką nazwę nosi w sieci TP SA usługa DSL, zaledwie 10 tys. odbiorców i to jedynie w dwunastu dużych miastach Polski.
Ograniczeniem rozwoju tej usługi nie są jednak tylko znikome - jak na nasze potrzeby - możliwości podłączenia, ale też zaporowe ceny. - Technologia szerokopasmowa w TP SA funkcjonuje na zupełnie irracjonalnych zasadach - mówił Andrzej Piotrowski z Centrum im. Adama Smitha podczas organizowanej przez "Wprost" konferencji "Uwolnić Internet". Nie dość, że usługa ta jest praktycznie niedostępna, to jeszcze kosztuje ponad 260 zł, czyli niemal trzykrotnie drożej niż na przykład w Niemczech i 60 proc. drożej niż we Francji.

Kablowa alternatywa
Usługi takie świadczą też operatorzy telewizji kablowych, którzy wykorzystują do tego celu światłowodową infrastrukturę transmisyjną. Liderem jest warszawska Aster City Net. - Szerokopasmowy dostęp do Internetu oferujemy ponad 10 tys. odbiorców w Warszawie, a w ramach grupy Elektrim Telekomunikacja w całej Polsce z naszych usług korzysta niemal 14 tys. klientów - informuje Robert Kołodziej, członek zarządu Aster City Cable. - W stolicy do naszej sieci podłączonych jest 600 tys. mieszkań. Przewidujemy, że w tym roku co najmniej podwoimy liczbę użytkowników Internetu i znacząco powiększymy zasięg - dodaje Kołodziej.
Szerokopasmowe połączenie z Internetem proponują też inni operatorzy telewizji kablowych. Działająca w północnej i zachodniej Polsce TV Vectra pozyskała już 3000 klientów, którzy za dostęp o prędkości 2 MB/s płacą tylko 100 zł miesięcznie. Abonament w podobnej wysokości pobiera Aster City Net.
Innym rozwiązaniem jest radiodostęp, czyli korzystanie z Internetu za pośrednictwem specjalnego odbiornika fal radiowych - z gwarantowaną jakością transmisji i stałym adresem sieciowym. Ta forma dostępu do sieci była zazwyczaj postrzegana jako zbyt droga, aby mogli się nią zainteresować użytkownicy indywidualni. Stereotyp ten przełamuje firma Tele2 Polska, oferując bezprzewodowy dostęp szerokopasmowy Air2Net. Umożliwia on transmisję danych z prędkością od 64 kB/s do 512 kB/s. - Air2Net jest stabilną i relatywnie najtańszą ofertą dla klientów, pragnących posiadać stały dostęp do sieci. Metoda ta zyskuje coraz większą popularność na polskim rynku, stając się alternatywą dla dostępu drogą telefoniczną - ocenia Justyn Depo, prezes zarządu Tele2 Polska.
Znana z radiowych systemów przywoławczych firma Polpager oferuje nową usługę o nazwie Sferia, czyli dostęp do Internetu, a także usługi telefoniczne w technologii Voice over IP za pośrednictwem radiodostępu. Klienci Polpagera korzystają z tańszych rozmów zamiejscowych i zagranicznych, a wkrótce zyskają także nielimitowany dostęp do Internetu. Jak zapowiadał Grzegorz Klukowski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu firmy, w ramach abonamentu będzie można surfować po zasobach sieci z prędkością 144 kB/s, a więc znacznie szybszą niż za pośrednictwem modemu.

Elektrosieć
Nadzieję na łatwiejszy dostęp do szybkiego Internetu dają też firmy Pattern Communications i Ascom Poland, które niemal równocześnie w kilku miastach Polski testują usługi telekomunikacyjne i szerokopasmową transmisję danych w technologii PLC, czyli za pośrednictwem sieci energetycznych. Już w przyszłym roku obie firmy deklarują podłączenie w ten sposób kilku tysięcy użytkowników, a ponieważ technologia ta nie wiąże się z gigantycznymi inwestycjami w sieć, usługi mogą się stać konkurencją zarówno dla TP SA, jak i dla sieci kablowych.
- Dostęp do Internetu za pomocą sieci elektrycznych może się okazać najlepszym lekarstwem na internetowe bolączki - przekonuje Jacek Miotke z Ascom Poland, która już na początku 2002 r. planuje uruchomienie usługi PLC. Nie będzie to jednak usługa o gwarantowanej jakości transmisji, gdyż technologia PLC zakłada współdzielenie łącza ze wszystkimi użytkownikami podłączonymi do jednego transformatora, a tych może być nawet dwustu. Dostęp ten będzie mimo to lepszy niż modemowy, gdyż prędkość przesyłania danych w sieci elektrycznej już dziś sięga 4,5 MB/s, a wkrótce przekroczy 10 MB/s. Oferta będzie konkurencyjna cenowo wobec stałego dostępu TP SA. Stoen ocenia, że nie będzie pobierać za swoje usługi więcej niż 100 zł abonamentu, i to bez ograniczenia ilości przesyłanych danych.

Pogoń za cieniem
Ze wszystkich form stałego dostępu do sieci korzysta jedynie 1,2 proc. Polaków - wynika z danych OECD. Do końca 2002 r. dostęp szerokopasmowy będzie miało kilkanaście tysięcy użytkowników, w tym zaledwie 1400 za pośrednictwem Neostrady TP SA. Pozostałych z siecią połączą telewizje kablowe.
W Polsce to niezależni operatorzy stwarzają szanse na ożywienie tego rynku, a nie operator narodowy, czyli TP SA - jak dzieje się w innych krajach. TP SA, która przez lata deklarowała, że usługi dostępu do Internetu nie przynoszą jej zysków, obecnie zmienia nastawienie, ale jej działania przypominają raczej pogoń za cieniem. Skutek zaś jest taki, że rozwój Internetu, który w większości krajów Europy powodował rozwój gospodarczy, u nas tenże rozwój ogranicza.

Więcej możesz przeczytać w 2/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.