Składka (nie)obowiązkowa

Składka (nie)obowiązkowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polacy nie chcą, by leczenie ofiar wypadków finansowano z polis OC


Oprócz dotychczasowych trzech grup podatkowych rząd przymierza się do stworzenia czwartej: właścicieli samochodów. Wykupując tzw. winiety za sto złotych rocznie, finansowaliby oni budowę i remonty dróg (sprzeciwia się temu 61 proc. respondentów Pentora). Płacąc wyższe ubezpieczenie obowiązkowe OC, pokrywaliby koszty leczenia ofiar wypadków (oponuje przeciw temu 75 proc. badanych).
Proponowany przez Marka Pola, ministra infrastruktury, wydatek stu złotych jest jeszcze do zaakceptowania. Ciekawszy jest sposób rozumowania ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego. Proponując pokrywanie kosztów leczenia ofiar wypadków z prywatnych polis, ma wprawdzie rację, ale nie zauważa, że brakuje jednolitego cennika usług medycznych, bez którego trudno wyliczyć koszty leczenia. Minister Łapiński twierdzi, że wie, jak zapobiec podwyższaniu składek OC przez towarzystwa ubezpieczeniowe, które zechcą zrekompensować sobie wydatki na leczenie. Po prostu wystarczy... zakazać wprowadzania podwyżek. Wolny rynek czy wolne żarty? Ten pomysł można zresztą naśladować. Na przykład wielu pracowników ulega wypadkom. Należy więc właścicieli przedsiębiorstw obarczyć pełnymi kosztami leczenia poszkodowanych. A gdy przedsiębiorcy zechcą odbić sobie koszty podwyższeniem cen wyrobów, to zaatakuje ich minister finansów. Albo jeszcze lepiej - minister cen.

Więcej możesz przeczytać w 7/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.