Konkubenta poszukuję!

Konkubenta poszukuję!

Dodano:   /  Zmieniono: 
18 procent Polaków zaakceptowałoby legalizację związków par homoseksualnych


Jesteśmy gotowi dyskutować o zalegalizowaniu konkubinatu, ale nie w odniesieniu do par homoseksualnych - wynika z badań Pentora. W sprawie legalizacji związków heteroseksualnych zdania Polaków są podzielone: 49 proc. opowiada się za takim rozwiązaniem; 41 proc. jest temu przeciwnych. 18 proc. ankietowanych zaakceptowałoby zaś legalizację związków par homoseksualnych. Te 18 proc. to nie jest mało w kraju takim jak Polska, gdzie Kościół (96 proc. rodaków uważa się za wierzących) nie akceptuje związków homoseksualnych. Przeciwko zalegalizowaniu konkubinatów opowiadają się wszystkie ugrupowania parlamentarne, z wyjątkiem SLD i UP. Nawet jednak liderzy SLD dystansują się od tej propozycji, nie chcąc fundować sobie wojny światopoglądowej przed referendum europejskim.
Skoro uznanie konkubinatu ma się wiązać na przykład z możliwością wspólnego opodatkowania, jakie będą kryteria uznania konkretnej pary za żyjącą w konkubinacie? Znając pomysłowość Polaków, łatwo sobie wyobrazić, że w gazetach pojawią się ogłoszenia: "Konkubenta do pary poszukuję". Potem taka para zgłosi się do urzędu stanu cywilnego, zarejestruje i już będzie mogła skorzystać ze wspólnego opodatkowania. Znając z kolei naszą biurokrację, równie łatwo sobie wyobrazić, że ktoś coś wymyśli, żeby takim sztuczkom przeciwdziałać: na przykład osoby ubiegające się o uznanie za żyjące w konkubinacie będą sprawdzane przez trójki robotniczo-chłopskie lub dzielnicowego. Nie warto już mówić, jak w takim wypadku rozkwitłaby korupcja.

Więcej możesz przeczytać w 9/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.