Sen o CNN

Dodano:   /  Zmieniono: 
TVP 3 rzuca rękawicę TVN 24


Nie ma informacyjnego kanału telewizyjnego we Francji ani we Włoszech, nie ma w Rosji, a w Polsce miałyby istnieć aż dwa? Po półrocznej działalności kanał informacyjny TVN 24 doczekał się konkurencji - TVP 3. Nowy program, zbudowany na solidnej bazie dwunastu ośrodków regionalnych telewizji publicznej, może szybko zniszczyć TVN 24, ale raczej nie ma szans na sukces komercyjny.
To nie pierwsze podejście TVP do stworzenia kanału informacyjnego. W połowie 1999 r. minister skarbu Emil Wąsacz zablokował projekt nazwany roboczo "Aktualności", nie pozwalając publicznemu nadawcy na związek z Cyfrą Plus. Teraz koncepcja się zmieniła. TVP 3 będzie nadawać program od 6.30 rano (w weekendy od 7.30) do północy. Znajdzie się w nim miejsce na transmisje z obrad Sejmu, reportaże, filmy dokumentalne i fabularne, transmisje sportowe, a nawet widowiska rozrywkowe. Okrętem flagowym kanału ma być emitowany co godzinę "Kurier". Ramówkę przygotowano w ciągu sześciu miesięcy - było to o tyle łatwe, że TVP 3 powstała z dwunastu regionalnych ośrodków telewizyjnych i już na starcie dysponuje armią dziennikarzy (samych reporterów jest ponad czterystu) oraz bazą informacyjną TAI. - Nowy program to przede wszystkim oferta dla zainteresowanych tym, co się dzieje w ich najbliższym otoczeniu. Wiem z doświadczenia i badań rynkowych, że to są informacje, które najbardziej ludzi interesują - mówi prezes TVP Robert Kwiatkowski.
Na liście prezenterów zreformowanej TVP 3 z wyjątkiem Sławomira Siezieniewskiego brakuje znanych nazwisk. Kampania promocyjna stacji zaczęła się od wpadki. W prasowej reklamie wykorzystano stare zdjęcie Tomasza Lisa, wklejając w miejsce jego twarzy roześmiane oblicze łódzkiego prezentera Tomasza Boruszczaka. W Warszawie na podopiecznych szefowej "Kuriera" Leny Bretes (dawniej TVP Poznań) czekają wynajęte mieszkania i "godziwe zarobki". Gorzej z budżetem - nowy program dostanie do dyspozycji pieniądze, które TVP przeznaczała dotychczas na funkcjonowanie ośrodków regionalnych (w zeszłym roku - 200 mln zł z abonamentu i 40 mln zł z reklam). TVP 3 wystartuje w niedzielę 3 marca.

[ widownia programów informacyjnych ] TVN 24 nadaje
W sierpniu 2001 r. pojawił się na antenie całodobowy kanał informacyjny TVN 24. Według PAP, koncern ITI zainwestował w to przedsięwzięcie około 20 mln dolarów. Na początku założono, że przez pięć lat kanał będzie deficytowy. "W ciągu kilku tygodni dotrzemy do 30-35 proc. Polaków" - deklarował prezes TVN 24 Maciej Sojka. Rzeczywistość okazała się mniej różowa. Mimo efektownego startu (atak terrorystów bin Ladena i wrześniowe wybory parlamentarne) oraz pochlebnych recenzji stacja zniknęła z oferty większości sieci kablowych. Powodem były twarde warunki postawione przez TVN 24 - 80 groszy za gniazdo oraz pięcioletnia umowa na emisję. Stację mogą więc teraz oglądać jedynie właściciele dekoderów Cyfry Plus i Wizji TV oraz klienci nielicznych operatorów kablowych. Doświadczony, złożony z 250 osób zespół, w którym dominują dziennikarze związani wcześniej z Radiem Zet, RMF FM i telewizją publiczną (Justyna Pochanke, Bogdan Rymanowski, Beata Borocka, Andrzej Morozowski) nadaje swe programy Panu Bogu w okno. Kierownictwo TVN 24 nie chce zdradzić, jakie są koszty produkcji programu, ile osób go ogląda ani ile wynosi deficyt, spowodowany konfliktem z kablówkami.

Niebezpieczne związki
Cable News Network, najsłynniejsza na świecie telewizja nadająca program informacyjny przez całą dobę, rozpoczęła działalność w czerwcu 1980 r. z kapitałem w wysokości 100 mln dolarów. Mimo że liczba abonentów rosła błyskawicznie, przedsięwzięcie długo przynosiło straty. Przełomem okazały się nocne doniesienia o zamachu na prezydenta Reagana w marcu 1981 r. Dzisiaj CNN News Group ma sześć telewizyjnych programów informacyjnych, odbieranych przez prawie 200 mln widzów w USA i ponad 200 mln w innych krajach. Roczne wpływy stacji sięgają miliarda dolarów. CNN wprowadziło nową jakość telewizyjnej informacji, nadając relacje na żywo z miejsc, w których dzieje się coś wyjątkowego: z placu Tiananmen w Pekinie, bombardowanego Bagdadu, biur maklerskich Wall Street. W ten sposób stacja zdystansowała tradycyjne serwisy informacyjne. Jeśli jednak nie ma wydarzeń na miarę ataku terrorystycznego na WTC, widownia CNN kurczy się nawet do kilkuset tysięcy osób.
Już w 1997 r. o nawiązaniu współpracy z Amerykanami myślano w Polsacie. Do porozumienia nie doszło, bo firma Turnera oferowała know-how i swoje logo, ale nie chciała współfinansować przedsięwzięcia. Zapewne na podobnym etapie utknęły rozmowy toczone przez kierownictwo TVN z CNN w 2000 r. Polsat był w tym czasie bliski podpisania umowy z Euronews, kanałem korzystającym z materiałów publicznych nadawców. TVP zablokowała jednak ten projekt, obawiając się, że jej produkcje mogłyby przeniknąć na antenę stacji komercyjnej.

Wyścig liderów
Światowy monopol informacyjny CNN od kilku lat się chwieje. Od 1995 r. działa stacja BBC World, która dysponuje większą liczbą korespondentów (250) niż amerykański program i - jak twierdzą jej szefowie - w odróżnieniu do CNN "mówi nie o tym, co się dzieje, ale dlaczego tak się dzieje". Razem z siostrzanymi kanałami BBC Prime i BBC America dociera do 178 mln domów na świecie. Na rynku europejskim z powodzeniem funkcjonuje program Sky News Rupperta Murdocha (10 mln gniazd w samej Wielkiej Brytanii) oraz nadawany w sześciu mutacjach językowych kanał Euronews (odbierany w 95 mln domów w 43 krajach Starego Kontynentu i basenu Morza Śródziemnego).
CNN nie składa jednak broni i zapowiada regionalizację. W 1997 r. z myślą o olbrzymim potencjale odbiorczym Ameryki Łacińskiej została uruchomiona hiszpańskojęzyczna stacja CNN en Espańol. Z rozpędu powstał też kanał CNN Espańa, w którym partnerem Amerykanów jest hiszpańska telewizja publiczna oraz "naziemny" kanał turecki. Niemiecka stacja n-tv utrzymuje się na rynku tylko dzięki ścisłej współpracy z ludźmi Turnera.

Mysz, która nie ryknie
TVP 3 nie jest stacją komercyjną. Aby istnieć, nie będzie musiała być coraz bardziej opłacalna. Dysponując zapleczem telewizji publicznej, może się wcisnąć w niszę zajmowaną dotychczas przez TVN 24. - To bardzo nieżyczliwa konkurencja. W Polsce może przetrwać tylko jedna telewizja informacyjna - uważa dyrektor programowy Polsatu Bogusław Chrabota. Jego zdaniem, w naszym kraju większą rację bytu mają na razie kanały mieszane i kompilacje retransmisji z większych sieci, na przykład z BBC. - Nie wierzę w konkurencję TVP 3 i TVN 24 - oponuje specjalista od mediów Andrzej Zarębski.
- Ośrodki regionalne pochłaniają połowę wydatków TVP, a ich udział w rynku wynosi 4 proc. Kierunek jest wyraźny - powstanie nowy ogólnopolski program, który w przyszłości znajdzie się poza kontrolą skarbu państwa - dodaje Zarębski. Dyrektor TVP 3 Krzysztof Pacławski zaklina się, że nie zna takiego projektu. Według Pacławskiego, mówienie o konkurencji z TVN 24 to przesada. - Jest między nami pewne podobieństwo, ale TVP 3 to całkiem inna oferta, w naszym programie będą dominować informacje regionalne - zapewnia.
Tworzenie kanału informacyjnego obliczonego wyłącznie na lokalne podwórko jest tylko kosztownym kaprysem. Kandydatów na polskiego Teda Turnera od plajty mogłaby uratować na przykład próba ekspansji na inne kraje Europy Środkowej i Wschodniej. Ale na to się na razie nie zanosi.
Więcej możesz przeczytać w 9/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.