Mistrzowie absurdu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł Mariusz Grabowski z LPR żąda przekazywania pieniędzy z abonamentu radiowo-telewizyjnego Radiu Maryja
Największe gnioty ekonomiczne I kwartału 2002 roku

 Samorząd lekarski chciałby podwyższyć składkę na ubezpieczenia zdrowotne do 11 proc. Marek Pol uwierzył, że budownictwo mieszkaniowe (dotowane przez państwo) stanie się lokomotywą gospodarki, a członkowie SLD z Mielca chcieliby ją uzdrowić, powracając do zdrowych komunistycznych zasad. To tylko niektóre pomysły zgłoszone w ostatnim kwartale przez posłów zarówno koalicji, jak i opozycji, członków rządu oraz działaczy partyjnych niższych szczebli. Najgłupsze z nich zgłaszamy do kolejnej edycji naszego konkursu o Nagrodę Złamanego Grosza.

Nowa ekonomia
Nowe zasady, na których oparta jest ekonomia, odkrył jeden z liderów Ligi Polskich Rodzin Zygmunt Wrzodak: "Prawa ekonomii nie są prawami przyrody, lecz ludzkim tworem, to my je ustanawiamy i my je możemy zmienić. Kupowanie polskich wyrobów ma się bardziej opłacać niż importowanie za pożyczone pieniądze. Budowanie majątku trwałego ma się bardziej opłacać niż spekulacje pieniężne". Nic dodać, nic ująć.

Nowa ocena
Poseł Samoobrony Waldemar Borczyk ogłosił w Sejmie głęboką, syntetyczną ocenę polskich reform. Uznał je za End-loesung, a do szefa NBP powiedział: "to pan przeprowadził holocaust na narodzie polskim".

Szklane domy
Lokomotywą ciągnącą gospodarkę ma być, według wicepremiera Marka Pola, budownictwo mieszkaniowe. A pobudzeniu budownictwa służyć mają cztery zmiany: zniesienie dużej ulgi budowlanej, zlikwidowanie bodźców do oszczędzania w kasach mieszkaniowych, wprowadzenie nowych kredytów o stałym oprocentowaniu w wysokości 9 proc. i podniesienie stawki VAT w budownictwie.
Kredyt oprocentowany nominalnie na 9 proc. przy inflacji wynoszącej 3 proc. (a poniżej tej granicy musimy się mieścić po przystąpieniu do UE) realnie oprocentowany jest na 6 proc. To bardzo dużo. Po pierwsze, osoba, która korzystając z takiej pożyczki, kupi jedno mieszkanie, spłacając ją przez kilkadziesiąt lat, zapłaci za dwa lub nawet trzy. Po drugie, już dziś budżet państwa pożycza pieniądze, których realne oprocentowanie jest właś-nie takie, więc panie Pol - żadna łaska.

Pasek i sznurowadełka poproszę
Rząd wymyślił wyjątkowo skuteczny sposób mocnego związania inwestorów zagranicznych z Polską. Polega on na aresztowaniu członków zarządów, odbieraniu paszportów członkom rad nadzorczych i wycofywaniu się z zawartych umów. Proponujemy kolejne usprawnienia w obsłudze inwestorów zagranicznych. Pasek i sznurowadełka można odbierać im już na granicy.

1 – 1 = 1
Nowym sposobem na utworzenie miejsc pracy jest zwolnienie emerytów, by na ich miejsce zatrudnić młodzież. Oznacza to, że będą musieli zaprzestać pracy Czesław Miłosz, Stanisław Lem, Stefan Bratkowski, Krzysztof Penderecki i Tadeusz Konwicki. Bo Andrzej Wajda pewnie załatwi sobie w pałacu prezydenckim specjalny glejt na dalszą twórczość. Na ich miejsce zjawią się hufce młodych, wykształconych w szkołach, w których uczą, że jeden minus jeden równa się jeden. Jedynym pocieszeniem jest to, że posłem i prezesem PCK przestałby także być Aleksander Małachowski.

Abonament i podatek
Mariusz Grabowski w imieniu LPR zażądał przekazywania pieniędzy z abonamentu Radiu Maryja, bo "odgrywa ono służebną rolę wobec narodu". Przeciwstawną propozycję przedstawili poseł Cezary Stryjak i senator Krystyna Sienkiewicz, którzy domagają się, aby opodatkować Kościół. Nasuwające się rozwiązanie kompromisowe polegałoby na opodatkowaniu redemptorystów i przekazaniu uzyskanych w ten sposób pieniędzy Radiu Maryja.

Zdrowy podatek
Samorząd lekarski oraz związki zawodowe lekarzy i pielęgniarek przedstawiły projekt reformy służby zdrowia. Polega ona na zwiększeniu składki do 11 proc. - To minimum, by zaproponować europejski poziom ochrony zdrowia - argumentuje Konstanty Radziwiłł, prezes samorządu lekarskiego. Pan prezes zapomniał dodać, że jego propozycja oznacza, że służba zdrowia otrzymywałaby dwie trzecie podatku od dochodów osobistych. Nie wyjaśnił także, czy owe dodatkowe 8 mld zł ma pochodzić ze wzrostu obciążeń podatkowych czy też przesunięć budżetowych.

Trwały rozkwit
Jak więc rozwiązać polskie problemy? Rozwiązanie znają Komunistyczna Młodzież Polska i mielecka organizacja SLD - komunizm. "Jest to idea, której zwycięstwo uwolni ludzkość od niepewności jutra, od strachu przed wojnami, od nędzy i poniżenia, położy kres panowaniu wyzyskiwaczy nad ludźmi pracy, panowaniu narodów silnych nad słabszymi. Dopiero komunizm może zapewnić trwały materialny i duchowy rozkwit ludzkości". Dodajmy, że komunizm będzie wtedy, gdy - jak chce poseł Wrzodak - "prawa ekonomii przestaną być prawami przyrody, lecz staną się ludzkim tworem".

Więcej możesz przeczytać w 16/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.