Miss i mister skalpela

Miss i mister skalpela

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kliniki medycyny estetycznej stają się tak popularne jak gabinety fryzjerskie


Uroda to inwestycja, a nie dar od Boga" - twierdzi Nelson Heller, jeden z najsłynniejszych chirurgów plastycznych w Brazylii. Dwudziestodwuletnia Juliana Borges z Rio Grande do Sul w ciągu kilku lat poddała się 19 operacjom i wygrała wybory Miss Brazylii 2001. Została królową piękności, gdy lekarze wyprofilowali jej podbródek i kości policzkowe, przycięli uszy, uwypuklili usta i wygładzili czoło. W Chinach kobiety i mężczyźni poddają się bolesnym zabiegom wydłużania kończyn, bo wyższy wzrost gwarantuje lepszą pracę.
W Brazylii kliniki chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej stały się tak popularne jak gabinety fryzjerskie i kosmetyczne. Podobnie jest w USA i UE. W Niemczech lekarze wykonali w 2001 r. ponad milion zabiegów estetycznych, dwa razy więcej niż przed dwoma laty. - Również w Polsce coraz więcej osób z klasy średniej chce poprawić sylwetkę i usunąć zmarszczki - mówi dr Andrzej Ignaciuk, przewodniczący sekcji medycyny estetycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego.



Żywa reklama chirurgii plastycznej
Chirurgia plastyczna potrafi odmłodzić, upiększyć i poprawić niemal każdą część ciała - bez względu na wiek i defekty urody. Przykładem jest czterdziestosiedmioletnia Cindy Jackson, córka farmera z Ohio, która poddała się rekordowej liczbie aż 38 zabiegów, by z pracownika stacji benzynowej przeobrazić się w modelkę. Przed czternastoma laty, gdy przeprowadziła pierwszą "korektę ciała i twarzy", była pulchna i niezgrabna. Dziś ma talię osy, sylwetkę lalki Barbie i wygląda o 20 lat młodziej.
"Początkowo próbowałam jedynie ukryć wady urody, odpowiednio się malując i ubierając, ale niewiele to pomagało" - wspomina w książce "Cindy Jacksons Image and Cosmetics Surgery Secrets" (Sekrety urody i chirurgii kosmetycznej Cindy Jackson). Teraz jest żywą reklamą chirurgii plastycznej. Za 150 tys. USD lekarze zmienili niemal wszystkie rysy jej twarzy i wymodelowali prawie całą sylwetkę. Jackson pozbyła się masywnej szczęki, wąskich ust, obwisłych powiek i mięsistego nosa. Ma na nowo wyprofilowane usta, oczy, nos i czoło, które zgodnie z kanonami piękna są symetryczne. Figura przypomina kształt klepsydry - talia jest o jedną trzecią węższa od obwodu bioder i biustu.

Zastrzyk młodości
"Nie kierowała mną nienawiść do swego naturalnego wyglądu, nie jestem chora psychicznie. Nie mogłam jedynie pogodzić się z tym, jak ludzie traktowali mnie z powodu wad urody" - tłumaczy Cindy Jackson, która ma iloraz inteligencji 164 i należy do Mensy. Jej zdaniem, zabiegi medycyny estetycznej będą wkrótce tak popularne jak dziś wizyty u fryzjera czy makijażystki. Wszystkiemu winny jest kult młodości i pięknego ciała - matki pragną być równie atrakcyjne jak ich córki, a mężczyżni poddają się zabiegom, które jeszcze niedawno były powodem do posądzenia ich o zniewieściałość czy homoseksualizm! Panowie decydują się na korektę powiek, usunięcie worków pod oczami i ujędrnianie pośladków. Przykładem jest czterdziestodwuletni menedżer, który cztery razy poddawał się operacji nosa, aż wreszcie uznał, że pozbył się wyglądu boksera.
"Tylko część mojego ciała ma 50 lat" - przyznała amerykańska aktorka Goldie Hawn. W Polsce połowa modelek ma za sobą choćby niewielką korektę urody, na przykład zmianę kształtu nosa, uszu lub ust, a także podniesienie lub powiększenie biustu. Niektóre zabiegi nie wymagają użycia skalpela i pobytu w szpitalu - wykonywane są w przerwie na lunch albo podczas domowej wizyty lekarza kosmetologa.

Targowisko urody
- Zabiegi z użyciem jadu kiełbasianego, wykonywane także w Polsce, to dziś hit w medycynie estetycznej - mówi dr Andrzej Ignaciuk. W USA poddało się im już kilka milionów osób. Likwiduje on tzw. kurze łapki, czyli zmarszczki w kącikach oczu, i bruzdy na czole (powodowane skurczami mięśni mimicznych). Tak zwane zmarszczki grawitacyjne i blizny dolnej części twarzy, na przykład linie wokół ust, usuwa się, wstrzykując pod skórę kolagen, kwas hialuronowy lub tłuszcz pobrany z innego miejsca ciała. Podobnie można zmienić barwę głosu: wystarczy do strun głosowych wstrzyknąć odpowiednią ilość kolagenu lub teflonu.
Niektóre osoby pod wpływem mody rezygnują z własnej tożsamości i upodobniają się do gwiazd show-biznesu: Britney Spears, Gwyneth Paltrow lub Brada Pitta. Pierwsze operacje tego typu Nicholas Chugay, chirurg plastyczny z Beverly Hills w Kalifornii, przeprowadzał w latach 90. wyłącznie u kobiet marzących, by mieć nos Marilyn Monroe, powieki Sophii Loren lub usta Goldie Hawn. Od kilku lat zgłaszają się do niego pacjenci, którzy chcą być sobowtórami swych idoli. Steve Erhard z Las Vegas za 25 tys. USD kazał zmienić sobie kształt nosa, podbródka i czoła, bo chciał wyglądać jak Michael Jackson, który sam poddał się kilkunastu operacjom i zabiegom.

Pokolenie Barbie i Batmana
Nastolatki w USA za aprobatą rodziców poddają się zabiegom wydłużania kości nóg, aby uzyskać wzrost Michaela Jordana, bo zapragnęli kariery koszykarza NBA. Długie nogi stały się też obsesją młodych Chińczyków. W pekińskiej klinice dr. Xia Hetao kończyny wydłużyło sobie już ponad 700 osób. Jedną z nich jest dwudziestoczteroletnia Zhang Xiaoli, która w ubiegłym roku miała zaledwie 153 cm wzrostu. Od kilku miesięcy jest o 9 cm wyższa dzięki aparatowi do wydłużania kończyn tzw. metodą Ilizarowa. - Podobne zabiegi u osób karłowatych wykonywane są także w Polsce, ale u ludzi po prostu niskich wciąż należą do rzadkości - mówi prof. Andrzej Górecki, kierownik Kliniki Ortopedii Akademii Medycznej w Warszawie.
W Brazylii rodzice fundują córkom zabiegi na piętnaste urodziny. W tym wieku chirurg może zmienić kształt nosa. Najwcześniej, bo już u sześcio-, siedmiolatków, operuje się odstające uszy. Powiększyć biust można kobietom, które skończyły 18 lat. Rośnie nowe pokolenie, które do kanonów mody chce dostosować nie tylko sposób ubierania się, ale również wygląd ciała. Dziewczynki pragną być smukłe jak modelka Kate Moss, a dorastający chłopcy marzą o posturze i bicepsach Arnolda Schwarzeneggera.
ANDRZEJ IGNACIUK
przewodniczący sekcji medycyny estetycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego
Zapotrzebowanie na zabiegi medycyny estetycznej jest ogromne. Dziesięć lat temu leczyłem głównie aktorki i osoby zamożne. Dziś moimi pacjentami są także przedstawiciele klasy średniej, na przykład urzędnicy, coraz częściej mężczyźni. We Włoszech aż 70-80 proc. ambulatoriów publicznych oferuje zabiegi medycyny estetycznej. Zajmuje się nimi prawie 10 tys. lekarzy. Dla wielu osób są one czymś tak naturalnym jak wyjazd na wczasy. Oszczędzają, by co pewien czas poprawić sobie wygląd.

Kanon piękna
Poczucie piękna niemal na całym globie od stuleci jest jednakowe - bez względu na rasę, kulturę, wiek i pochodzenie. U mężczyzn wydatna szczęka kojarzy się z wysokim poziomem androgenów, męskich hormonów płciowych. Wysoką płodność u kobiet sugeruje wąska talia i szerokie biodra, nazywane "uchwytami miłości" (właściwa proporcja między talią i biodrami musi być zachowana nawet u szczupłych kobiet).
O atrakcyjnym wyglądzie decyduje symetria twarzy i sylwetki. U mężczyzn najbardziej liczy się wysoki wzrost, szerokie czoło, uwypuklone brwi i wystające kości policzkowe, mocno zarysowany podbródek oraz umięśniona klatka piersiowa. U kobiet cenione są duże oczy, mały nos, delikatne kości policzkowe, mały podbródek, symetryczne piersi, a także gładka i pozbawiona plam skóra.
Więcej możesz przeczytać w 27/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.