Cyberuroda

 

Dobranie odpowiedniej fryzury, ustalenie typu urody, wybór makijażu czy przebadanie cery zajmuje kobiecie co najmniej kilka godzin. Ponadto w gabinetach stylistów i salonach piękności trzeba zostawić fortunę. Dziś zapracowaną panią domu coraz częściej zajmują się wirtualne konsultantki. To one dbają o skórę, paznokcie i włosy, pomagają wybrać perfumy i szczegółowo opisują na przykład działanie retinolu. Niekiedy wysyłają też próbki.
"Urodę w sieci" wymyśliły wielkie koncerny kosmetyczne - w firmowych salonach on line promują własne produkty. Wśród internetowych wskazówek można wydzielić kilka części, a na każdą z nich poświęcić niemal dzień. Do najpopularniejszych porad należą dotyczące pielęgnacji twarzy. Na stronach firmy Soraya klientka musi przestudiować cztery etapy (rozpoznanie cery, oczyszczanie, pielęgnacja oraz domowy gabinet kosmetyczny), aby "przez długi czas cieszyć się jedwabiście gładką skórą". Koncern przygotował również szczegółowy i rzetelny opis swoich produktów. Podobnych wskazówek udziela Revlon, przestrzegając przed niepotrzebnym zatajaniem wieku: "Tutaj jesteś anonimowa, a od tego, czy podasz prawdziwą liczbę lat, zależy idealny dobór kosmetyków". Na stronach polskiej Dermiki można się dowiedzieć, jakie zabiegi poprawią wygląd skóry łojotokowej, co należy robić, żeby uniknąć przebarwień, oraz jakiej pielęgnacji wymaga szyja i dekolt. Przed nadchodzącym latem warto odwiedzić strony firmy Eris i dowiedzieć się, jakie właściwości mają kosmetyki ze "słonecznej serii", pozwalające skutecznie zabezpieczyć skórę przed słońcem. Klientka może skorzystać z wirtualnej konsultacji, a w przyszłości odwiedzić opisany na stronach firmy ośrodek rehabilitacyjno-wypoczynkowy.
Niektóre koncerny pokusiły się o przygotowanie specjalnych wirtualnych testów, za pomocą których klientka sama określi, jaką ma cerę i jakich kosmetyków powinna używać. Na stronach Chanel ukazuje się koło podzielone na kilka kolorowych części z przyporządkowanymi do nich pytaniami. Jeśli odpowiemy, w jakich częściach naszej twarzy jest najwięcej zmarszczek, gdzie przetłuszcza się skóra, jak ją chronimy przed słońcem i czy pękają nam naczynka, w ciągu kilku sekund na ekranie wyświetli się lista kosmetyków, których powinnyśmy używać. Niestety, nie ma tam cennika. Podobną ankietę (czterostronicową) opracowało Laboratorium Vichy.
W serwisach można zasięgnąć nie tylko porad pielęgnacyjnych, ale też znaleźć wskazówki, jak ustalić typ urody i - co się z tym wiąże - dobrać odpowiednie kolory, rodzaj makijażu, fryzury, długość paznokci. Na stronach Beautylink Miss Mouth przedstawia najnowsze sposoby pielęgnacji ust, a Cyber Teena odpowiada na pytania nastolatek. Jeżeli wspólnie ze stylistą Blade'em ustalimy kontur twarzy, szerokość brwi i wysokość czoła, szybko możemy się dowiedzieć, jaka fryzura i kolor włosów pasują nam najbardziej. Wirtualni doradcy dbają też o paznokcie swoich klientów, opisując najnowsze trendy w manikiurze, oraz o ich zdrowie, proponując codzienny zestaw ćwiczeń pomagających spalić zbędne kalorie. Laboratorium Vichy obok porad dotyczących makijażu przedstawia też galerię tatuaży. Z kolei firma Lancôme dopasowuje perfumy do osobowości kobiety. Jeżeli w wirtualnym psychoteście klientka zdecyduje, iż zapach kojarzy jej się ze świeżością wiosny, jej ulubionym kolorem jest purytańska biel, a marzeniem - znalezienie się naprzeciwko gigantycznego wodospadu i przyzna, że chciałaby być (lub jest) delikatną, romantyczną kobietą, specjaliści Lancôme wybiorą dla niej perfumy "Tresor".
Serwisami poświęconymi urodzie interesują się również panowie. Świadczą o tym chętnie przez nich odwiedzane strony firmy Biotherm. Tu mężczyźni mogą dokonać nie krępującej analizy skóry oraz opracować "tydzień męskiej piękności": we wtorek zadbać o skórę wokół oczu, w środę o dłonie, a w sobotę wklepać w zmęczoną skórę maseczkę relaksacyjną.