Aparat przyszłości

Aparat przyszłości

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kilkadziesiąt nowych modeli telefonów komórkowych trafia co rok na polski rynek
O względy operatorów i - dopiero w drugiej kolejności - użytkowników walczy kilkunastu producentów. Nowi klienci mają więc w czym wybierać. Z zainteresowaniem przyglądają się aktualnej ofercie także abonenci używający aparatów kupionych kilka lat temu. Barierą trudną do przejścia często okazuje się dla nich koszt zakupu drugiej komórki.

Ceny oferowanych przez operatorów telefonów nie przekraczają dwustu złotych, a niektóre modele można kupić już nawet za kilkanaście złotych. Wydaje się, że za chwilę aparaty będą rozdawane bezpłatnie. Jakie jest zatem zdziwienie, gdy próbując zamienić stary telefon na nowy model, dowiadujemy się, że trzeba w tym celu wyłożyć z portfela często ponad 1000 zł. Operatorzy chętnie "dopłacają" do pierwszego aparatu, by tylko pozyskać abonenta. W rzeczywistości odda on im z nawiązką wyłożone pieniądze, płacąc za usługi. - Tymczasem, by nadążyć za rozwojem technologii, telefon powinniśmy zmieniać co rok - przekonuje Anna Papuzińska z Ericssona. - Telefon sprzed półtora roku razi swoją wielkością i brakiem wielu teraz już standardowych funkcji, a sprzed trzech lat jest już po prostu przestarzały - wtóruje jej Aleksander Kuliński z Panasonica. - Czas "życia" telefonu się skraca. Od wejścia konkretnego modelu na rynek do pojawienia się jego następcy mija już zaledwie rok - potwierdza Piotr Frasunkiewicz z Siemensa.
- Każdy abonent sieci komórkowych chce się posługiwać telefonem odpowiednim do własnych wymagań. Rosną one wraz z odkrywaniem nowych usług telefonii komórkowej (SMS, Internet, e-biznes) i wtedy pojawia się potrzeba zmiany aparatu na model bardziej zaawansowany - uważa Jacek Kalinowski, rzecznik PTK Centertel. - Głównym powodem wymiany telefonów na nowocześniejsze jest wprowadzanie nowych usług przez operatorów GSM - mówi Dorota Maniecka, dyrektor działu GSM Alcatel Polska. - Dobrym przykładem może być tutaj WAP, którego pojawienie się wprowadza całkowicie nową jakość. Niewątpliwie między tym, co istniało w telefonii komórkowej dwa, trzy lata temu, a tym, co jest teraz, powstała prawdziwa przepaść technologiczna, zarówno pod względem usług, jak i produktów. Z naszych badań wynika, że niezależnie od rynku - czy to kraj skandynawski, czy stojący nieco niżej w rozwoju GSM - przeciętny czas "życia" telefonu wynosi dwa lata. Po tym okresie aparat trzeba wymienić, jeśli chce się w pełni korzystać z nowych usług wprowadzanych przez operatorów GSM. Poza tym nowoczesne modele mają baterie o dłuższej żywotności, zwiększoną liczbę linii wyświetlacza (z jednej do pięciu) czy inteligentne systemy podpowiadania znaków (co istotne przy wysyłaniu SMS-ów). W wypadku telefonów Alcatela, także tych najtańszych, standardem jest już wbudowana funkcja głośnego mówienia - uzupełnia Maniecka.
- To, że niektórzy klienci korzystają z aparatów, które pojawiły się w 1996 r., wraz z początkiem telefonii GSM, świadczy, iż nasi operatorzy nie stworzyli jeszcze dogodnych warunków zakupu nowego telefonu bez aktywacji - uważa z kolei Grzegorz Gierejko z Philipsa. Niemniej Robert Niczewski, rzecznik sieci Era GSM, informuje, że abonenci mają możliwość wymiany starszych telefonów (na przykład jednosystemowych) na nowe po atrakcyjnej cenie. - Użytkownicy, którzy spełniają pewne kryteria, mogą otrzymać aparat w cenie promocyjnej bez konieczności wykupywania karty SIM (nowej aktywacji). Te warunki to: przynajmniej dwuletni staż, miesięczne rachunki powyżej 100 zł i brak zaległości w płatnościach. Ponadto stali klienci mogą zamienić punkty zdobyte w programie "Stokrotka", między innymi właśnie na nowe telefony - wyjaśnia Niczewski. - Przede wszystkim należy pamiętać, że telefon komórkowy jest drogim i skomplikowanym urządzeniem - mówi Bartosz Dobrzyński, zajmujący się w Plus GSM specjalnymi programami dla abonentów. - Jego koszt to co najmniej kilkaset złotych. Abonenci Plus GSM posiadający starsze modele telefonów mają szansę na zakup nowego telefonu po preferencyjnych cenach, ale zawsze jest to związane z podjęciem zobowiązania do korzystania z naszych usług przez co najmniej 24 miesiące. Staramy się dopasować ofertę do indywidualnych wymagań klienta. - W sieci Idea obecnie dostępne są specjalne oferty zakupu telefonów dwuzakresowych za 1 zł dla dotychczasowych abonentów Idei (posługujących się dotychczas telefonami jednozakresowymi GSM 1800). Nowy klient może zostać abonentem Idei już za 49 zł (netto) lub za 249 zł (netto) kupić zestaw StartPOP. Ponadto wkrótce Program Idea Profit umożliwi abonentom Idei bezgotówkowe zakupy telefonów i akcesoriów GSM za punkty przyznane za korzystanie z usług sieci Idea - zapowiada Jacek Kalinowski.
- Pierwszy telefon kupuje się pod wpływem impulsu wywołanego promocją. Decyduje przede wszystkim cena. Kolejny zakup jest już znacznie bardziej przemyślany; kierujemy się doświadczeniami zdobytymi podczas użytkowania pierwszego aparatu. Różne grupy mają jednak odmienne wymagania. Telefon dla biznesmena musi zapewniać transmisję danych i faksów - zgodnie twierdzą przedstawiciele Panasonica i Siemensa. - Niezbędna dla biznesmena jest ponadto pełna współpraca z komputerem, synchronizacja organizera, książki telefonicznej itp. Pomocne tutaj jest łącze na podczerwień (IrDA), dla którego rodzi się konkurencja - nowy standard transmisji bezprzewodowej Bluetooth. Z drugiej strony, telefon powinien mieć wbudowany modem, by łatwo można było podłączyć komputer przenośny do Internetu - uzupełnia Frasunkiewicz. - W biznesie telefon komórkowy jest narzędziem pracy. Mile widziane są wszystkie dodatkowe funkcje pomocne w działaniu - uważa Papuzińska. - Bardzo ważna jest niezawodność - dodaje Gierejko. Standardem w modelach dla tej grupy jest już na przykład alarm wibracyjny, lista połączeń czy pojemna książka telefoniczna. Pozostali klienci wymagają - według Kulińskiego - przede wszystkim łatwej obsługi. - Młodzież oczekuje od telefonu czegoś niekonwencjonalnego. To może być nowoczesne wzornictwo czy dodatkowe akcesoria. Na przykład w naszym modelu R 310, który jest odporny na wodę, kurz i wstrząsy, wprowadziliśmy nie tylko zdecydowaną kolorystykę, ale też inne zmiany w wyglądzie, na przykład gumową antenę w kształcie płetwy rekina - dodaje Papuzińska. - Dla wszystkich użytkowników bardzo ważny jest design aparatu - mówi Frasunkiewicz.
- Telefon dla biznesmena powinien mieć wyszukany styl, dodający prestiżu - ocenia Gierejko.
- Filozofią Nokii jest częste wprowadzanie na rynek nowych modeli telefonów komórkowych, staramy się to czynić szybciej i częściej niż konkurencja - tłumaczy Grzegorz Możdżyński, dyrektor marketingu firmy Nokia Poland. - Wprowadzamy zarówno ulepszone wersje znanych słuchawek, jak i zupełnie nowe kategorie produktów, czego najlepszym przykładem może być linia telefonów typu Communicator. Każdy produkt musi spełniać konkretne potrzeby klienta. A ponieważ wymagania mogą być bardzo różne, dbamy o szeroką ofertę. - Co roku każdy producent wprowadza po kilka nowych modeli. Oprócz eleganckich kształtów i zmniejszających się gabarytów, oferują one coraz bardziej wyszukane usługi i mają jeszcze doskonalsze parametry. W roku ubiegłym przebojem na rynku były telefony dwuzakresowe GSM 900/1800 (dominują w ofercie Idei), które teraz umożliwiają optymalne wykorzystanie dwuzakresowości sieci GSM w kraju oraz podczas wyjazdów zagranicznych. Z pewnością w tym roku największą popularnością będą się cieszyć telefony wyposażone w przeglądarki internetowe WAP (trzy modele dostępne w Idei), a pod koniec roku także te umożliwiające szybką transmisję danych GPRS - prognozuje Jacek Kalinowski - Telefony wymienia się z kilku powodów - mówi Paweł Brukszo, dyrektor sprzedaży i marketingu na Europę Środkową w firmie Motorola. - Baterie zużywają się po dwóch, trzech latach użytkowania aparatu. Klient dowiaduje się wówczas, że często nowe ogniwo kosztuje więcej niż telefon w ofercie promocyjnej operatora GSM. To przede wszystkim skłania do zakupu nowego modelu. Drugim czynnikiem jest zniszczenie aparatu, na przykład porysowanie obudowy czy poważniejsze uszkodzenie. Dopiero na trzecim miejscu postawiłbym nowe technologie. Są ważne, uzupełniają i rozszerzają możliwości telefonów komórkowych. Nie możemy jednak zapominać, że ich główną funkcją jest nadal połączenie głosowe. Dla wielu ważna jest też atrakcyjność używanego telefonu - nowy kolor czy kształt, bogatszy repertuar sygnałów dzwonka. Z czasem przychodzi moment, że członkowie rodziny głównego użytkownika też chcą korzystać z telefonii bezprzewodowej. Jeśli nie mają wyrafinowanych potrzeb, w zupełności zadowolą się używanym aparatem. Ale tę stratę trzeba sobie jakoś zrekompensować - kończy dyrektor Brukszo.
W tym roku w świecie telefonii komórkowej zajdzie kilka zmian. Na prawdziwą rewolucję, czyli wprowadzenie telefonii trzeciej generacji, musimy jeszcze dwa, trzy lata poczekać.
- Nowością jest bez wątpienia WAP, dzięki któremu od ręki można uzyskać potrzebne informacje - uważa Anna Papuzińska z Ericssona. - Minie jeszcze co najmniej pół roku, zanim platforma WAP się upowszechni - uważa Aleksander Kuliński z Panasonica. Według Piotra Frasunkiewicza z Siemensa, popularność tego systemu będzie zależała od rzeczywistej wartości udostępnionych dzięki niemu usług oraz od polityki operatorów. - Wprowadzimy WAP w połowie roku, gdy będzie już duży wybór telefonów i usług. Wówczas system ten będziemy mogli zaoferować wszystkim naszym klientom - zapowiada Robert Niczewski. Inne z nowych rozwiązań to przyspieszający transmisję danych GPRS oraz ułatwiający krótkozakresową komunikację między urządzeniami (w tym telefonami komórkowymi i ich akcesoriami) Bluetooth. - W Polsce nie ma jeszcze dużego zapotrzebowania na wyszukane technologie komórkowe - ocenia jednak Grzegorz Gierejko z Philipsa.
- Utrzymuje się tendencja do zmniejszania wagi i wielkości aparatu, ale od miniaturyzacji ważniejsze mogą się okazać duży wyświetlacz i zaawansowane możliwości telefonu, jak szybkie przesyłanie danych (np. kolorowych zdjęć) - zauważa Papuzińska. - Będzie się także wydłużał czas gotowości i czas rozmowy - dodaje Kuliński. - Wkrótce nie tylko będzie można wybierać numery głosem, ale także kierować w ten sposób różnymi funkcjami aparatu - twierdzi Frasunkiewicz. Telefony będą również coraz bardziej wytrzymałe i odporne na kurz czy wilgoć. Nowością jest także funkcja T9, czyli automatyczne kończenie wpisywanych słów podczas przygotowywania SMS-ów lub listów elektronicznych. Dotychczas stworzono jednak wersje tylko dla kilku najpopularniejszych języków. - Za parę miesięcy zaoferujemy tę funkcję po polsku - prognozuje Kuliński. - Na rynku pojawi się w tym roku nowy typ akcesoriów telefonicznych. Już niedługo rozpoczniemy sprzedaż podłączanej do komórki klawiatury (Chatboard), która ułatwia wprowadzanie tekstu. Wkrótce powinny się pojawić na rynku przenośne zestawy słuchawkowe z radiem FM i odtwarzaczem MP3 - zapowiada Papuzińska. - Dodawanie do telefonu na przykład radia jest według mnie sztuką dla sztuki. Nikt nie kupuje telefonu, by słuchać radia - wzrusza ramionami Kuliński. - Gadżety typu radio w komórce mają wartość marketingową, lecz brakuje im uzasadnienia praktycznego - wtóruje mu Gierejko. Ale sam telefon nikomu już nie wystarcza.

Więcej możesz przeczytać w 18/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.