Ostatni bastion imperium

Ostatni bastion imperium

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykanie odnaleźli grób Dżyngis-chana?


Amerykańsko-mongolska grupa archeologów znalazła kompleks ponad 60 grobowców, w którym może się znajdować owiane tajemnicą miejsce spoczynku legendarnego mongolskiego władcy Dżyngis-chana. Grobowce, otoczone czterometrowym murem długości 3,5 km, leżą niedaleko miasta Batszirit, 320 km na północ od Ułan Bator. "To wyjątkowy rejon, w pobliżu znajduje się miejsce urodzenia słynnego władcy, gdzie też w 1206 r. został on ogłoszony wodzem wszystkich Mongołów" - opowiada kierujący wyprawą John Woods z University of Chicago. W odnalezionych grobach mają się znajdować zarówno szczątki Dżyngis-chana, jak i innych członków dynastii, między innymi jego wnuka - Kubilaja.

Tajemnicze grobowce
Badacze sporządzili już wstępny plan prac i udokumentowali niektóre fragmenty kompleksu pod Batszirit. Wyznaczyli także przebieg starożytnej drogi bieg-nącej od południowego do zachodniego muru. Wynajęli nawet ludzi do zabezpieczenia tego terenu przed rabusiami i poszukiwaczami skarbów oraz wynegocjowali jego ochronę przed planowaną zabudową.
Do tej pory w Mongolii nie prowadzono niemal żadnych prac wykopaliskowych. Dla Mongołów Dżyngis-chan jest świętością (jego podobizna widnieje zarówno na banknotach, jak i butelkach z wódką). Władze mongolskie zwlekają z wydaniem zezwolenia na przeprowadzenie jeszcze w tym roku kolejnych wykopalisk. Dashiin Byambasuren, były premier Mongolii, oskarżył badaczy z Chicago o zbezczeszczenie szczątków zmarłych, gdyż archeolodzy jeździli samochodami po świętej ziemi i wznosili budynki w pobliżu historycznego muru. Woods twierdzi, że większość członków ekspedycji pochodzi z Mongolii, a dotychczasowe prace prowadzono zgodnie z obowiązującym w tym kraju prawem.

Wskazówka z XIII wieku
Grób chana jest jedną z największych tajemnic, od dawna budzącą zainteresowanie archeologów i historyków na całym świecie. W latach 90. ekspedycja japońska poświęciła aż trzy lata na jego poszukiwania. Japończycy wydali miliony dolarów, użyli najnowocześniejszego sprzętu i nic nie udało im się znaleźć.
W 2000 r. grupa chińskich archeologów ogłosiła, że prawdopodobnie odnalazła grób chana w górach Ałtaj niedaleko granicy mongolsko-chińskiej. Grób miał się znajdować między dwoma jeziorami połączonymi sztucznym kanałem. Dżyngis-chan sześciokrotnie udawał się w tamten rejon. Do dzisiaj zachowały się ruiny drogi zbudowanej dla jego armii. Dotychczasowe badania nie potwierdziły jednak, że właśnie tam został pochowany. W pobliżu natrafiono jedynie na grobowiec (wysoki na 20 m i szeroki na 78 m), w którym - według chińskich historyków - został pochowany jeden z wnuków chana.
John Woods twierdzi, że znalazł kompleks grobowców w pobliżu miasta Batszirit, kierując się wskazówkami zawartymi w "Sekretnej historii Mongołów", napisanej przez mongolskiego historyka w 1228 r. Legenda głosi, że ludzie, którzy brali udział w przygotowaniu grobowca, zostali straceni, by nikt go nie odnalazł nie zakłócił spokoju władcy. Nie jest też znana przyczyna śmierci Dżyngis-chana. Wiadomo tylko, że zmarł w 1227 r.

Temüdżin - syn Jesugeja
Dżyngis-chan był geniuszem politycznym i wojskowym. W ciągu sześćdziesięciu dwóch lat życia zjednoczył walczące z sobą plemiona w jednolity naród. Zbudował imperium rozciągające się od Pekinu po Morze Kaspijskie.
Jego ojciec, Jesugej, był jednym z wodzów plemiennych. Gdy wykradł pannę młodą i obrabował grupę Tatarów, członków wrogiego plemienia Markit, w odwecie został przez nich zamordowany. Temüdżin, czyli późniejszy Dżyngis-chan, miał wówczas zaledwie 9 lat. W wieku 15 lat zabił starszego brata za to, że go okradł. Wkrótce po tym, jak się ożenił, trzystu wojowników najechało jego obóz i porwało mu żonę. Zebrał żołnierzy i odbił małżonkę. Wtedy też sąsiednie plemiona uznały go za swego wodza, inne sobie podporządkował. Kiedy miał 41 lat, ogłoszono go przywódcą wszystkich plemion na obszarze wielkości Alaski. Przyjął imię Dżyngis-chan, co znaczy "potężny władca".

Więcej możesz przeczytać w 35/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.