Zerowanie koalicji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rachuby polityczne biorą górę nad rachunkiem ekonomicznym
Leszek Balcerowicz, wicepremier, minister finansów, przewodniczący Unii Wolności, zastanawiał się podobno w trakcie obrad zarządu swej partii, czy nie nadszedł czas na opuszczenie koalicji. Według jednego z polityków UW, zlecono nawet przeprowadzenie badań socjologicznych, by sprawdzić, jakie szanse miałaby unia, gdyby wybory parlamentarne odbyły się razem z prezydenckimi. Poseł Andrzej Potocki, rzecznik Klubu Parlamentarnego UW, nie zaprzecza tym kuluarowym informacjom, dodając dyplomatycznie: "Decyzji o opuszczeniu koalicji nie podejmuje się pochopnie. Prawdą jest jednak, że próby wdrożenia fundamentalnej dla unitów reformy podatkowej już trzeci rok z kolei powodują ostre konflikty w koalicji".
Najpierw premier Jerzy Buzek i Marian Krzaklewski, przewodniczący AWS, niespodziewanie przed kamerami zaprezentowali mglistą propozycję obniżenia podatków przedsiębiorcom. Pomysł - również przed kamerami - musiał dyskredytować Leszek Balcerowicz. Ostatnie głosowanie nad wysokością podatku VAT w rolnictwie dodatkowo zaogniło sytuację. Rząd proponował stawkę trzyprocentową, jednak 29 posłów AWS zagłosowało z opozycją i uchwalono stawkę zerową. Oznacza to - wedle Balcerowicza - brak pieniędzy na ulgi prorodzinne, sztandarowe hasło AWS. Z kolei bez tych ulg akcja nie poprze reformy podatkowej forsowanej przez unię.
- Zbliżamy się do podjęcia strategicznej decyzji. Trzeba wreszcie zadać sobie pytanie, która koalicja ma większość w Sejmie: AWS-UW czy SLD-PSL, wspierana przez pseudoprawicowe kółka i część AWS? Czy ma sens utrzymywanie fikcji? - pyta wicepremier Balcerowicz. - Nie jesteśmy w stanie głosami 60 naszych posłów przeforsować rządowych ustaw. A nie możemy brać odpowiedzialności za decyzje zapadające wbrew nam - dodaje Andrzej Potocki.
- Nie może być tak, że tylko unia ma monopol na mądrość. Głosowanie nad VAT to efekt polityki Leszka Balcerowicza, który przez dwa lata nie dostrzegał problemów wsi - uważa poseł Piotr Żak, rzecznik Klubu Parlamentarnego AWS. Zdaniem Jacka Rybickiego, wiceprzewodniczącego AWS, unia nie posłuchała sugestii akcji, aby forsować w Sejmie cały pakiet spraw dotyczących wsi: nie tylko stawki VAT, ale także dopłaty do paliw i sprawy dotyczące cukrownictwa. - Zerowy VAT jest małym ekwiwalentem dla naszych rolników w porównaniu z dotacjami, jakie mają rolnicy w Unii Europejskiej - uzasadniał Adam Biela, jeden z posłów AWS głosujących przeciw rządowemu stanowisku.

Wprowadzenie trzyprocentowej stawki VAT zwiększyłoby dochody rolników. Natomiast zerowa stawka otworzy drogę do nadużyć na gigantyczną skalę - kontratakują zwolennicy storpedowanego rozwiązania. - To grupa warchołów, której nie możemy wywalić, bo stracimy większość - podsumowuje poczynania "buntowników" AWS poseł Stefan Niesiołowski. Posłowie nie zostali wyrzuceni, ale rząd i tak coraz częściej jest pozbawiony poparcia większości posłów. - Ta tendencja się umacnia - zauważa Balcerowicz i na dowód pokazuje kartkę z wypisanymi decyzjami Sejmu, podjętymi ostatnio wbrew polityce rządu. Wymienia uchwałę zobowiązującą gabinet Jerzego Buzka do przedstawienia kierunków prywatyzacji banków i PZU SA (jednocześnie odrzucono informację rządu o aktualnym stanie oraz przyszłości sektora bankowego i ubezpieczeniowego), wydłużenie procedury sądowej przez przyznanie rzecznikowi praw obywatelskich prawa wnoszenia kasacji w sprawach cywilnych przez sześć miesięcy, czy głosowanie za mianowaniem, a nie wyborem w drodze konkursu, szefa Urzędu Regulacji Telekomunikacji. Jak w tej sytuacji rządzić?

Politycy unii nie ukrywają, że w partii panują minorowe nastroje. Posłowie UW wprawdzie deklarują pełne poparcie dla działań swojego przewodniczącego, lecz wielu ogarniają wątpliwości. - Jeszcze rok temu w społeczeństwie była akceptacja dla obniżenia podatków najlepiej zarabiającym. Teraz jej nie ma, a ludzie są znużeni. Nie ma też pewności, że uda się przeforsować reformę podatkową - ocenia Jerzy Osiatyński, poseł UW. Jego zdaniem, nie widać mechanizmu politycznego pozwalającego na zmianę podatków w myśl założeń ministra finansów. - AWS patrzy na polityczne skutki swoich decyzji, a my na sprawy merytoryczne. Rachunek polityczny trzeba jednak brać pod uwagę - dodaje Janusz Lewandowski, poseł UW.
- Balcerowicz jest dobrym ekonomistą, umie liczyć, a więc umie też sporządzić rachunek polityczny, co się opłaca, a co może zaszkodzić unii - podkreśla Osiatyński. - Trzeba pamiętać, że sprawami podatkowymi robimy kolejny prezent, na który czeka SLD - uważa Lewandowski. Opozycja już zapowiada, wzorem roku ubiegłego, działania obstrukcyjne. Liderzy SLD nie kryją, że mają dokładny plan, jak opóźnić prace nad ustawą. Mogą też liczyć na prezydenta. Trudno się spodziewać, by w roku wyborów prezydent rozpoczynał swary ze swoim ugrupowaniem, po to, aby obniżyć podatki najlepiej sytuowanym. Rachunek polityczny zwycięży.
Więcej możesz przeczytać w 21/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.