Wyprodukowany przez Apple iBook miał być prostym przenośnym komputerem przeznaczonym dla uczniów i studentów. Stąd jego kolorowa obudowa, wygodna rączka, owalny kształt i pokrycie krawędzi specjalnym gumowym tworzywem. W zamyśle konstruktorów miało to chronić komputer przed uszkodzeniami, które mogą się zdarzyć w szkole. "iBook może być noszony w tornistrze razem z książkami i piórnikiem" - czytamy w instrukcji obsługi.
Mimo zabawkowego wyglądu, notebook Apple jest pełnowartościowym komputerem. Pod względem wyposażenia (m.in. wbudowany czytnik CD, duży dysk twardy, wyraźny kolorowy wyświetlacz, trackpad, modem i karta sieciowa) nie odbiega od podobnych komputerów PC. Różnice występują przede wszystkim w odmiennej filozofii systemu Macintosh. Brak wewnętrznej stacji dyskietek tłumaczony jest powszechnością Internetu.
- Przecież łatwiej przesłać dane siecią, niż wkładać i wyjmować kolejne dyskietki - argumentują zwolennicy takiego rozwiązania. - Komputery Apple są niezgodne z "windowsową" większością. Wielokrotnie mniejsza jest też liczba dostępnych programów - twierdzą przeciwnicy. Uznanie obu stron budzi natomiast długi czas pracy komputera przy użyciu baterii (aż 5 godzin) oraz intuicyjny system zmiany konfiguracji. Po jednorazowym określeniu parametrów wystarczy wykonanie tylko jednej czynności, aby notebook zalogował się do sieci LAN, zmienił numery protokołu TCP/IP, uruchomił modem itp.
Z pewnością system operacyjny iBooka jest prostszy i bardziej przyjazny dla użytkownika niż Windows, na pewno także znacznie rzadziej się zawiesza. Rzeczywiście, można narzekać na niedostatki w oprogramowaniu, niebagatelna jest też cena urządzenia. O zgodności różnych systemów komputerowych możemy na razie tylko pomarzyć. Wprawdzie za pomocą specjalnego programu można na iBooku uruchomić system Windows, ale nie jest to zadanie zbyt łatwe, chociaż pokusa posiadania "okienek" tylko jako nakładki, a nie podstawowego systemu, jest bardzo duża.
Ciekawe wzornictwo i parametry techniczne spowodowały, że iBook stał się ulubionym komputerem przenośnym nie tylko młodych ludzi. Być może produkt Apple otwiera nową epokę w historii komputerów przenośnych. Przede wszystkim powinny być ładne, proste w obsłudze i przystosowane do bezproblemowej pracy w
Internecie. (KK)
Więcej możesz przeczytać w 22/2000 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.